Myślałem, że mi dzisiaj kolana poodpadają, a łydki i uda się spalą.. Masakra.. Zaplanowany na dzisiaj trening dał się we znaki ;) Kadencja średnia o wszystkim wam powie ;)
cad:80
A teraz mój ostatni przebój, jeszcze wykonany przez chłopoków ode mnie z miasta :D
Godzinna jazda w dolnej granicy tlenu i nawet poniżej.. Taka jazda bardzo denerwuje, nic nie robisz aby kręcisz, nawet eurosport nie pomógł..
Aaaa swój wyjazd na szosę jeszcze na jakiś czas muszę "troszkę" odłożyć bo napadało śniegu :] Ogólnie za oknem w końcu zrobiło się zimowo :)
Oby to był ostatni śnieg w tym sezonie zimowym :] Boję się, że niedługo trenażer da mi się we znaki i zniszczy głowę ^^ Bo w sumie mimo powrotnego bumu i wielkich chęci, coraz trudniej przychodzi to kręcenie :] Ale jak to mówi hardcorowy koksu - lipy nie ma, nie ma opierdalania się - więc jedziemy dalej! :)
A co do 20 tyś km w tym roku Conrad... Średnio realne chyba.. Bo dziennie musiałbym śmigać średnio jakieś 55km :p No ale zobaczymy.. jednak nie całkowity dystans jest w tym roku priorytetem, a super dyspozycja w sezonie i na maratonach :]
Jest coraz lepiej, nogi dzisiaj zdeczka przymulone, ale wszystkie ćwiczenia wykonane ! :) Kolejna jazda z Eurosportem2 = oglądane saneczkarstwo i zjazdy alpejskie :)
I tak sobie porównuje poprzednie lata to:
grudzien-styczen-luty 08/09 - ~25h na rowerze grudzien-styczen-luty 09/10 - ~25h na rowerze grudzien-styczen-luty 10/11 - ~45h na rowerze grudzien-styczen-luty 11/12 - ~78h na rowerze a jest dopiero 12 luty :)
W sezonie letnim 2011 było już dużo dużo lepiej, fakt faktem sierpień/wrzesień dopiero ale czułem się tak jakbym mógł przenosić góry... Więęęęęęc... w tym sezonie będzie o niebo lepiej !
cad:90
Jutro odpoczynkowo basenik :] I co najlepsze.. Nauczyłem się centrować koło.. Yeah ! ;]
"Jedną z najtrudniejszych rzeczy na świecie jest zrobić coś dwa razy. Jeśli zrobiłeś coś już raz, masz mniej powodów, aby zrobić to ponownie, ponieważ jest tyle rzeczy, które mógłbyś zrobić zamiast tamtego.
Twierdzenie to okazało się bardziej prawdziwe, niż byłem gotów początkowo przyznać."
Lance Armstrong..
Sama prawda, w planach dzisiaj 3h treningu, a jako że na dwór ciężko wyjść pozostał trenażer.. Nie wiem nawet kiedy to minęło. Nastawienie jest takie jakiego jeszcze nigdy nie miałem, motywacja wielka!
No i mimo wszystko czas spędzony przy tvn'ie a później oglądałem znowu relacje z maratonu w Trzebnicy 2011 :)
Nie obyłoby się bez 2 bananów i cornego o smaku żurawiny + 3 litry wody..
Ciężki trening dzisiaj, faktycznie sprawdza się to o czym pisze Virenque - najpierw przy interwałach puls jest mniej więcej stały, później już tylko szybko rośnie przy kolejnych powtórzeniach..
Trzeci dzień z rzędu trenażer i w sumie chyba najmocniejszy i najtrudniejszy.. A jak nie to najbardziej weszło w nogi, no chyba że dzisiaj po prostu kumulacja ;D Wszystkie zaplanowane ćwiczenia wykonane. Jest dobrze, będzie tylko lepiej :)
No i co mnie najbardziej cieszy, jutro wolne od roweru ale granie w piłkę nieźle to zastąpi ;) postaram się o jakiś filmik nowy :D
Dzisiaj znowu oglądany etap dookoła Kataru. Niezła ucieczka Bodnara z Kuczyńskim czy jak mu tam - mieli ponad 1m 30s przewagi na ok 15km przed metą no ale zjedli ich.. Wygrał Caaaaavendish - z nadwagą ale i tak szybki jest :]
Do tego po transmisji oglądałem sobie filmiki z maratonu w Trzebnicy 2011r :)
cad: 91
Nastawienie jest mega mega dobre - aż chce się kręcić, a tamte negatywne komentarze tylko wywołują u mnie dodatkową motywacje i "sportową złość" ;] Pozdro :)
Nie będę ukrywał, że wczoraj patrząc na pokazany dystans na liczniku aż mnie zatkało.. Ale to nie było zaskoczenie, że tyle mogłem przejechać tylko o cholera "wpiszę to czy nie".. No ale po chwili jednak włączyło się moje normalne myślenie... Ale co mnie obchodzą inni, którzy nie podzielaja mojego punktu widzenia ?! Nie ukrywam, że lubię kwestie sporne i bronić swojego zdania mówiąc to dość głośno, ale.. "nas nie przekonają że białe jest białe..."
Na trenażerze nie przestanę kręcić, nadal będę tutaj wpisywał moje treningi.. Od kiedy zmieniłem nastawienie na kolarstwo przestałem się i tutaj rozczulać.. Mam gdzieś Wasze statystyki o które tak płaczecie, bo musicie pokręcić w mrozie - gratuluję owego wyczynu, ale i wg. mnie głupoty.. No chociaż jak ktoś jeździ rekreacyjnie to spoko, ale ja 30km/h nie pojadę w mrozie -10/20*C..
Po drugie, dla mnie wasze wpisy też nie muszą być w jakikolwiek wiarygodne.. Może kreślicie swoje mapki na google maps, jedziecie na miejsce autem i robicie sobie fotki ?! Absurd, ale ludziom wiele w głowach siedzi i z zawiści i chęci pokazania własnego ja są w stanie zrobić sporo..
I kij w szprychy ,gwoździe w dętki oraz gałęzie w przerzutki dla: Pidzej, "Anonimowy tchórz", Wilk, funio ! Funio ! Jaki stary taki głupi ! Liczę na spotkanie na trasie, na maratonie/wyścigu ! Gdziekolwiek.. Żeby mi dać w ryj najpierw mnie będziesz musiał złapać cwaniaku ;]
Ps. Dzisiaj oglądałem najpierw NationalGEO HD "megafybryki" - produkcja CocaColi, później przełączyłem na Eurosport2 i jechałem razem z kolarzami na kolejnym etapie dookoła Kataru. :) Ps2. Dzisiaj trening bardzo mocny, sporo siły.. Było ciężko, ale przejchane :D Ps3. Tętno wraca do normy ! :)) Ps4. Kaeres123 oraz pepe + kilku innych normalnych "sakwiarzy i wycieczkowców"- Tytuł nie tyczy się Was.. Wy jesteście normalni, w głowach macie normalnie..
I wielcy obrońcy uciśnionego funio czy jak mu tam, pierwszy wylecial z obelgami i prywata w komentarzach poprzedniego wpisu..
cad: 87
Polecam ! Polecam puentę przede wszystkim ! Elo :D [5:30] :)
Wyszło identycznie tak samo jak wczoraj.. A zupełnie inne ćwiczenia.. Nieźle się dzisiaj nakręciłem :)
Jutro obowiązkowo odpoczynkowy basenik.. Nogi odczuły te 3 dni po dwutygodniowej przerwie więc nie chcę się czasem zajechać...
Dzisiaj się super kręciło, lekko, w głowie radość :D
cad:92
Aaaa no i co mnie martwi, to nie wiadomo skąd miga wciąż, że w opasce od pulsometra jest słaba bateria, wymieniona na nową a ciągle mruga.. nie wiem jak się cholerstwa pozbyć, a już mnie denerwuje..
Dwie godzinki trenażera :] Jest mega :D Powoli wracam do starej dyspozycji.. Puls już normalniejszy dzisiaj.. Jutro też jeszcze 2h i w poniedziałek basenik :) Będzie dobrze ! :D