To co już za mną:

Wpisy archiwalne w kategorii

Indoor Cycling

Dystans całkowity:1354.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:47
Średnia prędkość:30.23 km/h
Maks. tętno maksymalne:185 (95 %)
Maks. tętno średnie:163 (84 %)
Suma kalorii:23812 kcal
Liczba aktywności:36
Średnio na aktywność:37.61 km i 1h 14m
Więcej statystyk

Spinning z Gliną w Poznaniu

Wtorek, 27 listopada 2018 · Komentarze(0)
Długo wyczekiwany trip do Poznania by razem z Gliną pocisnąć na spinningu. Nie, nie mam na myśli łowienia ryb.

Zaraz po pracy lecę do auta na parkingu pod pracą, pędem przez Krotoszyn póki ludzie nie zdążyli wyjechać jeszcze do domów z innych biur..... i rura -> kierunek stolica Wielkopolski. A jakże inaczej?! Jacek ma zajęcia z "rowerków" w Poznańskim fitnessie Olymp. Okazuje się nawet niedaleko od jego domu.

Spinning w rytmie Tiny Turner? Czemu nie, w szczególności jeszcze obchodzi swoje kolejne urodziny, a Glina jest jej wiernym fanem... Kręciliśmy więc co sił. Wyszedł bardzo dobry trening. Jacek zadbał o mnogość interwałów, a ostatnie minuty to była udręka i maksymalne bicie serca.

Później posiedzieliśmy przy pizzy, piwie, Grzanym Winie made by Glina i zwykłym winie czy ptasim mleczq... No przecież. Towarzysząca nam  Gliniana Mama bardzo serdeczna jak zawsze. To był dobry trening, to był dobry wieczór, to trzeba powtarzać ;-)
Takie wypady do Poznania to ja rozumiem :D

Krissssssssso! Go!


Kris i Glina! Dzięki Jacku :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Spinning z Czesia :)

Środa, 28 lutego 2018 · Komentarze(0)
Kategoria Indoor Cycling
Fitness k10 Krotoszyn - spinning pod okiem Karola. 

Godzinka fajnej zabawy i dobrego treningu.
Najprwdopodobniej ostatni spinning w okresie jesienno zimowym 2017/2018.

Teraz już trzeba porządnie kręcić na szosie i w domu ale typowo po swojemu.

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Spinning z Jackiem Glina!

Wtorek, 20 lutego 2018 · Komentarze(0)
Co mi daje spinning? Po co to robię? Przecież mam trenażer w domu... I szybko, i blisko, i za free... No...

Spinning to przede wszystkim trening pod okiem instruktora - tutaj akurat w Organic Fitness w Swarzędzu - Jacka Gliny.
To spotkanie ze znajomymi, jazda w rytm dobrej muzyki, wspólne wylewanie siódmych potów z innymi... Trochę większa frajda niż ujeżdżanie trenażera - patrzenia się w monitor komputera do tej samej muzy albo jakiś filmów....

Było dobrze! Noga pdoawała konkretnie, wypoczeta i świeżutka!

cad: xD

Ja i JaCek :) Ekipa z Tour de PoMorze 2017 :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Spinning z Jackiem Glina w Organic Fitness Swarzędz

Wtorek, 30 stycznia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria Indoor Cycling
Co mi daje spinning? Jazdę w grupie na trenażerze...

Oczywiście mógłbym to mieć ze Zwiftem...Ale na ten czas kasa potrzebna na coś innego.

Jacek kolejny raz bardzo dobrze poprowadził spinning.. Bardzo mi się ten styl podoba.

Brak czasu na pisanie więcej. Sorrry! :)

A teraz tydzień regeneracji :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Spinningowo

Czwartek, 25 stycznia 2018 · Komentarze(1)
Naszło mnie dzisiaj na spinning.. Spinning z Magdą. Lubię spinning. Każdy jest inny i w sumie zależny od prowadzącego.

Dzisiaj pojeździłem dwie godzinki, druga była już luźniejsza - w sensie sam sobie zrobiłem więcej luzu.
Trochę niewyspany, zmęczony... ale dojechałem ;) Fitness K10 w Krotoszynie :)

No i najpierw godzina ciśnienia na siłowni wśród mocarzy i napakowanych chłopaków - czuję się tam taki.... taki chudy :D
Ale... Magda też dała kilka rad jak poprawnie ćwiczyć to co ja chciałem,a  tylko wydawało mi się że to dobrze robię.Okazuje się, że wskazówki kogoś mądrzejszego od siebie warto wcielić w życie :D

Drugi trening w całości z apple watchem ;) Konkret! Dziala kosmicznie! :)

Jedzieeeemy z koksem! :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Spinning z Jackiem Glina w Organic Fitness Swarzędz

Środa, 24 stycznia 2018 · Komentarze(0)
Spinning? Jasne. W Organic Fitness w Swarzędzu? Dlaczego nie... Z Jackiem Gliną instruktorem? Oczywiście!

Po pracy wybrałem się pokręcić na rower, jak to banalnie brzmi. Ale najpierw wsiadłem w auto i przejechałem dobre sto kilometrów by dojechać do miejsca, w którym mój dobry kumpel prowadzi zajęcia spinningu. Przywitano mnie tam bardzo dobrze, a gdzie? -> https://www.facebook.com/OrganicFitnessSwarzedz/

Zaopiekowano się mną od początku do końca w sumie, sam fitness bardzo przestronny, profesjonalne maszyny, schludne miejsce, czyste, z instruktorami pomagającymi ludziom, którzy nie do końca wiedzą z czym to się je. Po wyjściu z szatni udałem się na piętro i salę spinningową, kameralną salę, ale dobrze klimatyzowaną. Po chwili rozmów i lekkiej rozgrzewki Jacek zgasił światło, załączył spoko muzę i wio....

Sam trening? 1,5h... Widać i czuć, że Jacek się ściga i trenuje kolarstwo... trening ten był inny niż u wielu "zwykłych" instruktorów, czuć było profesjonalne podejście do sprawy. Muzyka? Nie typowa rąbanka techno... muzyka szybka, żwawa, z bitem i dobrym rytmem... same komendy spoko, Jacek dał nam wycisk na trzech "podjazdach" . Trening niby 1,5h, a ja nawet się nie zorientowałem kiedy się skończył, było tak świetnie, że ten czas płynął jak oszalały!

Po treningu oczywiście krótkie rozciąganie. Spokojny głos Jacka dodawał nastroju!

Cały trening pierwszy raz w całości z Apple Watchem na ręce! Zmierzył tętno, policzył kalorie i pochwalił za aktywność :)
Bardzo wysokie tętno, intensywny trening.. dałem z siebie na prawdę wiele! Dawno nikt mnie nie wkręcił na tak wysokie obroty :)

Cały trening i pobyt na tym fitnessie na wielki plus. Spoko managerka, zostałem bardzo miło przyjęty, warto iść tam do Jacka na spinning i nie tylko! :)

.......................................

Po spinningu poszliśmy z Jackiem na pizze - duża, pół z szynką, rukolą i pomidorkami i pół cztery sery. Mniami! Pojedliśmy, pogadaliśmy .... i szkoda, że to już było trzeba jechać do domu bo to był bardzo dobry dzień ze świetnym kumplem! :)

Ekipa spinningowa!


Pizza przyszła! :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)