To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:925.60 km (w terenie 5.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:30:38
Średnia prędkość:30.22 km/h
Maksymalna prędkość:79.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:188 (93 %)
Maks. tętno średnie:158 (78 %)
Suma kalorii:21489 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:66.11 km i 2h 11m
Więcej statystyk

Ostatni trening w sezonie "zasadniczym" :D z interkolem !

Niedziela, 30 października 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Interkol
Do zobaczenia za dwa tygodnie !

Dzisiaj ostatni trening zaliczający się do "starego sezonu"... Trochę się powariowało, poskakało ,pośmiało itd. luźna jazda z Interkolem :) Świetni ludzie to i można sobie powoli pomykać rozmawiając ;D

Typowo rozjazdowe ostatnie tygodnie i widać po średnich prędkości i tętna ,że forma ucieka ,ale o to chodzi :))

Teraz dwa tygodnie - basenik, piłka nożna i bynajmniej relaksik, roztrenowanie :) Później zaczynamy treningi pod przyszły sezon ;] A i teraz z wypłaty funduję sobie nowe dwie a może nawet trzy części do roweru :D Będzie jeszcze pięknieszy :D

Adios amigos ! Czas odpoczynku własnie nastał ;)

cad:87

zdjęcia z wczoraj: :)



Pozdrowery !

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

W końcu coś dłużej :))

Sobota, 29 października 2011 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km
Coś ostatnio brak weny na pisanie ://

A dzisiaj jedna z ostatnich jazd typowo rozjazdowych.. Później jakiś czas totalnej przerwy - odpoczynek i zaczniemy przygotowania na nowy sezon :))

cad:83

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Nawet ciepło :D

Wtorek, 18 października 2011 · Komentarze(1)
Kategoria 0-50km
Przekręcone na szybko zaraz po pracy... No cóż.. Czasu nie ma zbyt wiele więc trzeba sobie radzić jakoś :) Ogólnie fajnie, przyjemnie i ciepło..
Najpierw 19km pod mocny wiatr, później nawrót i z wiaterkiem..

Czuć już ,że forma nie ta co trzeba bo kręci się ciężej no i wolniej :)
Ale o to teraz chodzi :) Do listopada jakoś przekręcić, troche odpocząć i zacząć treningi pod sezon 2012 :) Kilka mocnych akcentów na podjazdach ,a własciwie podjeździkach..

cad: 85

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Zbyt późno i ciemno na jazde ?

Poniedziałek, 17 października 2011 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km
Sam nie wiem co robić... Po 16 kończę pracę - o 17 mogę dopiero wychodzić na szosę.. Lampka z tyłu i z przodu jest ,ale czy mimo wszystko nie jest za ciemno na jazdę po zmroku ? i co zrobić gdy zegarki się będzie przestawiać ?


cad: 87

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Brrrrr jak zimno :)

Niedziela, 16 października 2011 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km, Interkol
Ale zimno dzisiaj... Wyjazd koło 9 do Ostrowa na ryneczek przy 2*C ,szron jeszcze na autach i polach.. Bardzo zimno.. Ale ubrałem się na tyle ciepło ,że nie było źle :) A nawet przyjemnie, zainwestowałem w chustkę specjalną na szyję ARCTICA i powiem Wam ,że jest świetna. Ile razy marzła mi szyja i policzka tak dzisiaj nic :)
Jest fajna oddychająca także polecam :)

Dojechałem na rynek, zebrało się 7 kolarzy i ruszyliśmy ,szybko zostaliśmy w 5.. Po 25km wspólnej jazdy odbiłem na Raszków i Krotoszyn :)

cad: 84

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Spokojna jesienna jazda :)

Sobota, 15 października 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Spokojna jazda dzisiaj, w słoneczku ,ale mimo wszystko było tylko 8*C - czyli zimno. Na szczęście obyło się bez deszczu..

Ale coś czuję ,że po ostatnim coś mnie "bierze" i kurde chyba będę chory...
Oby nie, ale wszystko jest możliwe...

cad:81

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Przemoczony ,zmarznięty i zdenerwowany...

Czwartek, 13 października 2011 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km
OmG ! Wychodząc z domu nic nie zapowiadało tego co przezyłem po ok 25km ....

Wyjeżdżałem w ok 12*C ale i tak ubrałem się cieplej ,więc na początku można powiedziec ,że się zdeczka grzałem..

Wyjeżdżająć miałem ciągle piękne niebo nad sobą i przed sobą.. Gdy odwróciłem się po ok 10km za siebie dosłownie się przestraszyłem, niebo czarne, widać smugi deszczu w oddali, do tego takie strasznie kłebiaste i szare chmury..

Dalem porządnie w ogien i nawet nie zatrzymałem się na siku..

Do Milicza jechałem w suchości i z pięknym niebem, w Miliczu zaczęło kropić i po chwili niestety rozpętało się piekło.. Wiatr na chwilę ustał ,zrobiło się dziwnie cicho by nagle uderzyć silnym podmuchem w lewy bok, dosłownie myślałem ,że się wywalę.. I nagle jak po diable ,jakby ktoś na mnie wiadro zimnej wody wylał.. W kilka sekund byłem cały mokry.. Zrobiło sie ciemno i nawet nowe lampki nic nie pomagały.. No masakrycznie przemokłem, przemarzłem.. :/

Teraz czekam na następne dni czy czasem się nie pochoruję.. Oby nie !

cad:90

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)