To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2019

Dystans całkowity:756.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:01
Średnia prędkość:26.98 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Suma podjazdów:871 m
Maks. tętno maksymalne:189 (97 %)
Maks. tętno średnie:175 (90 %)
Suma kalorii:17958 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:37.80 km i 1h 24m
Więcej statystyk

Z rynku do lasu :)

Niedziela, 27 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria Mtb, Ze zdjęciami
I znowu... niezależnie od pogody postanowiłem pojechać przełajem na rynek z myślą, że "a może ktoś tam się pojawi". Fajnie się jechało, jak na głowę z nieba coś leciało. Mimo wszystkooo....się nie zawracało.

Serio serio, od początku z nieba siąpił deszcz, ale to jakby nie stanowiło dla mnie problemu: w grubej kurtce, ciepłych spodniach i ocieplaczach.

Dojechałem na ryneczek, w sumie nawet wyszło słońce... Było przyjemnie. Na rynku czekała już fajna ekipa.

Okazało się, że chłopaki jadą lasem do lasu... Od Przygodzic gdzieś tam lasem lasem i tylko lasem. Mega twarde koleiny, ślisko przeokropnie, w sumie przełaj....bo było trzeba biegać w butach po śniegu i błocie... i biegałem także... w moich karbonowych butach z szosowymi blokami... przeskakiwałem przez powalone drzewa, pod strome i śliskie hopki.. a później jechałem jeszcze gorzej, wolniej z ciągle ślizgającymi się butami, których nie sposób było już wpiąć. No, także średnio. Szukałem już najszybszego wyjazdu na asfalt. Porysowałem podeszwy, obiłem nogę, zdarłem bloki :/ Ale w sumie no, było fajnie... Dzięki chłopaki, że czekaliście.... :D

Zimno mokro brudno... ale fajnie :D


I jaaaazda! Zdjęcie Michała Pabiana :)


Wędrujący Kris.. Jednak buty i bloki szosowe nie nadają się na tego typu przebieżki ;-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Przełajowo po Krotoszyńskim lesie :)

Sobota, 26 stycznia 2019 · Komentarze(0)
Kategoria Mtb, Ze zdjęciami
Może zabrzmi to dziwnie, górnolotnie czy coś... ale jeśli spełniasz swoje marzenia to cieszysz się jak dziecko i robisz wszystko, żeby nacieszyć się bardziej. Brawo Ty! Ja właśnie kupując przełajowy rower tak mam. Nie zważając więc na pogodę, postanowiłem pojeździć po "Baranie". Na początek niezła śnieżyca, gleba na lodzie, później kolejna na koleinach. Ale cały wyjazd mega przyjemny i potraktowany jako świetna zabawa ;)

cad: ?!?!?! xD

Tak było :D


Śnieżnie niebezpiecznie :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Wrocław po raz pierwszy

Sobota, 19 stycznia 2019 · Komentarze(3)
Pierwsza "ustawka" we Wrocławiu, bo teraz będę tu częściej trenował więc jakby co to proszę pisać ;)

Wczoraj ujrzana na grupie fb informacja, że szykuje się wspólny trening z Bielan Wro. spod Starbucksa. Wiele więc więcej nie trzeba żeby mnie czasem zachęcić do podjecia decyzji.

Jedziemy z Czesią, która w sumie nie chce i się boi, ale dobrze wiem że nie ma czego. No i się okazało, że miałem rację bo dała sobie całkiem fajnie radę. Ja na nowym zupełnie rowerze.... Tak tak! Dorobiłem się w końcu roweru przełajowego. Piękna zielona merida.

Chciałem w końcu na nim polatać i się udało. Tempo nie było zawrotne, takie w sam raz jak na zimę. Ogólnie spoko 28-31 km/h z kilkoma szybszymi zaciągami. Muszę sobie treochę poustawiać jeszcze pozycję na rowerze, ale ogólnie jedzie się pięknie i fajnie :D

Po kilku kółeczkach gdzoeś na południowym zachodzie od Wro - wróciliśmy do domu ścieżkami rowerowymi.

Dziś lekki mrozik, ale całkiem było przyjemnie. Zmroził nas tylko wszystkich postój przez złapaną gumę przez jednego kolegę.
Podczas jazdy niestety znowu lewa noga dała się we znaki :/


Meridka :)

http://www.bikestats.pl/rowery/MERIDA-CYCLO-CROSS-...




Nowy kask, nowy rower, nowy rok, nowa ja :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)