To co już za mną:

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:48501.87 km (w terenie 16.00 km; 0.03%)
Czas w ruchu:1594:58
Średnia prędkość:30.41 km/h
Maksymalna prędkość:88.00 km/h
Suma podjazdów:180066 m
Maks. tętno maksymalne:207 (105 %)
Maks. tętno średnie:180 (90 %)
Suma kalorii:982353 kcal
Liczba aktywności:710
Średnio na aktywność:68.31 km i 2h 14m
Więcej statystyk

Noworocznie pod wiatr.

Środa, 1 stycznia 2020 · Komentarze(0)
Po spokojnym sylwestrze nie było problemu wstać i potrenować. Kiedy większość Polski odsypialo jeszcze kaca ja razem z Czesią ruszyliśmy na trening. Drogi puste, słońce piękne i ten wiatr... byłem już nim zmęczony po dwóch ostatnich jazdach. 

bylem już nim zmęczony psychicznie. 

wspaniałe wejście w Nowy Rok i zaczyna się wszystko powoli układać i treningowo czuje ze zaczynam obierać ponownie prawidłową ścieżkę. 

Dzis na południu Wrocławia, kilka hopek pod Strzelinem i ciagle wiatr. 

Pod koniec lekka pogoń za dwoma kolarzami w oddali była idealnym pretekstem by trochę podkręcić tempo i ruszyć nogi i serducho.

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Wichry niespokojne na zakończenie roku 2019

Wtorek, 31 grudnia 2019 · Komentarze(0)
Samotna walka, samotna nierówna walka z przepotężnym wmordewindem. WbokWindem też....Dzisiaj miał być w miarę luźny trening, moje nogi już odmawiają posłuszeństwa po ostatnich dniach kręcenia. A przede mną przecież 5 stycznia wyścig MTB. A jeszcez jutro Riplej! :)

Chcąc się choć troszkę ochronić przed wiatrem - pojechałem na miasto.... Jak już się tam pojawiłem to pomyślałem, że pojadę wymienić klocki w hamulcach bo po górskich wojażach i ostatnich kilku MTB w błocie i piachu nie mam czym hamować - nie mam hamulców! Okazało się, że wszystkie sklepy które znam i ogarniam są zamknięte. Wróciłem więc z wiatrem do domu... Idealnie podpasowało pod mój dzisiejszy plan dnia i założone kilometry.

Więcej bym nie przepchał. Za mocno wiało, za bardzo mi się nie chciało.

cad?!

Podsumowania jak co roku nie będzie. Rok przerwy! Nie było też pasjonujących wygranych i coś tam... To był trudny rok z małą ilością czasu na rower i bloga. Obiecuje się poprawić w 2020 - powoli się stabilizuje :)

Mój mały przjeazd dwa dni temu uwieczniony na nowej kamerce :)  enjoy!

https://youtu.be/Zt0nGOjYU8U


Szczęśliwego Nowego Roku 2020!


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)