To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:922.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:29:14
Średnia prędkość:31.54 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:197 (97 %)
Maks. tętno średnie:173 (85 %)
Suma kalorii:10386 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:92.20 km i 2h 55m
Więcej statystyk

Maraton w Lesznie - kolejna guma

Sobota, 29 maja 2010 · Komentarze(10)
V Leszczyński Maraton Rowerowy :)
Wyjazd ok 5:30 z Krotoszyna na start i wio..
Odebralem numer startowy.. uszykowałem jedzenie i żelki oraz picie na drogę i można startować.. Interkol - czyli cała nasza drużyna startowaliśmy w dwóch grupach.. :) Gdy doszłi nas wycinaki na 5 km zaczęła się ostra jazda.. Nie wychodziłem z kolegą na zmiany aby się nie przemęczać bo i tak to już był duży wysiłek aby się z nimi utrzymać.. No to jedziemy.. jedziemy i jedziemy.. a tu nagle.. artur robi szybki unik przed czymś na co ja najechałem.. był to bodajże jakiś duży kamień.. naglę słyszy się "psssssss" - każdy pyta kto itd.. sam też byłem ciekaw.. ale nagle.. no dupa.. to jednak mi.. i to już na 20km !!!

i od tego momentu najlepsze i najbardziej pozytywne co mnie spotkało to spotkanie chyba na 140km użytkowniczki : JOTA : czyli po prostu Joasi :) Chwila rozmowy i pojechałem dalej po czym znowu w bazie maratonu chwilę po przyjeździe :) Pozdrowienia i gratulacje wyniku !!! :)
:*

no to zmieniłem dętkę bez pośpiechu i można dalej jechać.. tak jechałem ,że musiałem naginać 70km sam.. to minąłem grupkę maruderów , to pojedynczych kolarzy.. o dziwo mnie wtedy nikt nie wyprzedził..
ale na 90km doszła mnie grupka kolarzy jadąca dość spokojnie ale trochę szybciej ode mnie.. dołączyłem do nich. fakt faktem było to niebezpieczne bo co chwile ktoś rwał, to omijali dziury małe niebezpiecznie.. latali na lewo i prawo..

parę kilometrów przejechałem z nimi ,a później gdzie już drogi dystansów mini i mega się krzyżowały spotkałem dwóch swoich maruderów z Interkolu i tak sobie pojechaliśmy do mety we trzech.. pociągnąłem ich trochę i rozkręciłem..
kurde no... a noga mi tak dzisiaj ładnie podawała..

bo straciłem te 20m na wymianę dętki :( a co najważniejsze straciłem swoją grupę ,na której kole mogłem się długo wieźć.. aż do mety.. i wynik byłby też znacznie lepszy.. no a samemu nic nie mogłem zrobić..
oficjalnie:


a we wpisie tutaj podałem swoje osiągi z licznika :)
cad: 81

ps. cała grupa interkolu dojechała razem - osiągając prędkość średnią ponad 38 km/h ... wiem ,że bym z nimi dojechał bo czułem się dzisiaj na prawdę dobrze no ,ale.. ale guma

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(10)

Ciężko i pod góre...

Środa, 26 maja 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 100-150km
Postanowiłem wybrać się w tą trasę :) spotkanych 3 kolarzy po drodze..bylo ciężko.. mocno wiało w szczególności ostatnie 50 km... no cóż.. było ciężko..
ale świeciło słonko i się opaliłem.. a jak to już wiadomo..
od 100-115km złapał mnie kryzys i wlokłem się ledwo 25km/h ale później wróciły jakoś siły i już trochę pociągnąłem..
a mi dzisiaj ale noga podawała [no do tego 100km] na wszystkich podjazdach.. normalnie masakra jakaś :) jak się jechało to "nie czułem łańcucha" :d





śr cad 76

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Wreszcie na szosie..

Sobota, 22 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Niestety po ostatnich dniach z trenażerem noga była bardzo ciężka i postanowiłem pojechać lżej :) Udało mi się przejechać cały dystans bez deszczu..
Miałem dwa przystanki.. na sprawy wiadome :p
Po drodze spotkałem jednego kolarza w stroju żółtym mroz


kadencja:83

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Trenażer

Piątek, 21 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer
Dzisiaj przyszły do mnie dwa żelki energetyczne isostara i nowe bloki.. coś chyba inaczej troszke przykręciłem bo lewa noga mnie troszke boli.. ale mam nadzieje ,że przejdzie i ,że noga się przyzwyczai do tego ździebko nowego chyba ustawienia..

kadencja : 87

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Trenażer

Wtorek, 18 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer
No i to już normalny trening wczoraj na trenażerze..

w tą pogodę w ogóle się nie chce wychodzić..
przez te matury w ogóle zapomniałem żeby wklepywać na bikestats swoje treningi i tak kurde musiałem teraz nadrobić ,żeby wszystko się zgadzało z moimi licznikami :) trenażerowym i szosowym :p

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)