To co już za mną:

Spinning + siłownia

Czwartek, 10 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Indoor Cycling
Dzisiaj godzina siłowni by później przy muzyczce się trochę powspinać, sprinty porobić i ogólnie spocić się i wymęczyć. Odżyć w sumie. Coś zacząłem zamulać po powrocie z pracy, krótka drzemka i kierunek fitness....bolało, ale boleć miało :)

I jeszcze kilka fotek z wyścigu MTB w Topoli :)








Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Wyścig MTB "Strzała Topoli" 2015

Niedziela, 6 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj brałem udział w wyścigu MTB "Strzała Topoli".

6 kółek x 2,2km. + 1 kółko rozgrzewkowe.

Co powiedzieć ? Zawiódł sprzęt. Forma jest świetna. Tylko tyle mogę napisać.
Na początku nie mogłem się przez dłuższą chwilę wpiąć w moje pedały. Walczyłem jednak na tyle długo z nimi, że praktycznie z "pool position" spadłem na ostatnie miejsce. Miałem walczyć o pierwszą dziesiątkę / piątkę.....a tu taki spadek ? No way!

Na początku więc nerwy, i to przeogromne. Jednak gdy już wystartowałem od razu ruszyłem w pogoń i w sumie skończyła się ona na ostatnim okrążeniu, gdy wyprzedziłem Rafała i Roberta i tym samym wskoczyłem do 10-tki... Ale to niestety nie był szczyt moich ambicji.
Michał Michalski, który miał być moim głównym rywalem dzisiaj odjechał już na samym początku na nowym rowerze. Pewnie byśmy się ścigali razem, a przynajmniej wiedziałbym że przegrałem przez gorszą formę, a tak....e szkoda gadać. Grzegorz też odjechał daleko...nie wspominając o tych którzy po prostu wygrali wyścig...

Ja musiałem za to nadrabiać, gonić i z każdego okrążenia wyciskałem jak najwięcej się da... Dwa razy wypięły mi się pedały, pękła mi linka od tylnego hamulca gdzieś na 3 okrążeniu, a hamowanie było możliwe tylko lekkie przednim hamulcem choć po tym nierównym terenie było to trochę niebezpieczne... Średnie tętno z samego wyścigu to 181ud/min. Po prostu cały czas interwał.

Z formy jestem bardzo zadowolony, a po sprzęcie widać dwa lata zaniedbań - taki rower do zajechania już, tylko praktycznie nie nadający się do ścigania... ehh..

Po ściganiu kiełbaska. Ognisko. Chlebek. Fajna atmosfera i pogaduchy i żarty :)


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Dzień bez gleby dniem straconym....

Sobota, 5 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Dokładnie jak w opisie. Kilka metrów w głąb lasu i od razu gleba ! Dziura przykryta wodą i liśćmi :) Było wesoło, ale znowu się poobijałem.
Dzisiaj wyszedł fajny trening. W sumie udało mi się znaleźć super kółeczko !  Dokładnie mierzy ono całe 700m, ale są 2 hopki do przepchnięcia,1 mniejsza, trochę technicznej sekcji między drzewami i wuala.

To jest praktycznie to samo miejsce co ostatnio....ale się wkurzyłem i znalazłem przejazd przez las właśnie w jagodach, między drzewami.... i już sobie wyrobiłem trochę ścieżki i widać, że jest jeżdżone :]

W lesie sporo błota, ale do przejechania. Jestem mega zadowolony z dzisiejszego treningu. Mega fajnie było, szkoda, że w tygodniu nie ma szans żeby sobie pojeździć i zostaje tylko trenażer i basen oraz siłownia. Ostatnio jednak moje dni są coraz bardziej napięte, co rusz spotkania, co rusz zebrania i ważne sprawy do załatwienia. Trudno na wszystko znaleźć czas. Ale ostatni tydzień był "odpoczynkowym" i się mega wyluzowałem :) SuperKOMPENSACJA :D Jutro będzie ogień na Strzale Topoli! :] Mega ważny wyścig, najważniejszy w całym roku, muszę go wygrać.....hehe... nie! :) Jazda bezstresowa i na pełnym luzie :] W lesie tylko zabawa :)

Taki las :)
Taki ja :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Trenażer bo deszcz.

Niedziela, 29 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer
Chłopaki ostro katują las w Topoli, a ja trenażer. Coś czuję baty za tydzień na wyścigu, ale nie poddam się do samej mety ;)
A musiałbym się postarać i dobrze wypaść :) Dlatego dzisiaj dość dużo interwałów, bo trasa w Topoli oprócz tego, że cholernie trudna technicznie - ciasno, kręto i szybko....to najeżona krótkimi hopami które czasem aż trudno przepchnąć...

Będzie ból, ale będzie też fajnie...mam ambicje...ale na ile przyniosą one rezultat :)


cad: 85

Taka jazda dzisiaj w doborowym towarzystwie ze spinningu :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

MTB wg. Krisa - gleba musi być :)

Sobota, 28 listopada 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj wybrałem się na MTB do lasu....narobić hałasu ;)

Za tydzień ostatni wyścig w tym roku - MTB w lesie i tak jakoś chciałem się choć trochę nauczyć znowu jeździć po lesie, wpinać w pedały spd (mtb) i po prostu polatać ze spokojem.
Wybrałem się więc do "mojego" lasu, tam gdzie zwykle niedaleko Chwaliszewa......a tu zaorane :/ Nie było mnie tu rok i co ?! Wielkie zaskoczenie.... Las praktycznie zrównany z ziemią, nie ma mojej trasy, wszystko zawalone, rozjechane ciężarówkami.... załamka.

Nie mam drugiej takiej trasy jak tam - z górką, kółeczko ok 1,2km, cisza spokój.... no i dupa. Pojechałem więc do lasu po drugiej stronie ulicy i coś tam pojeździłem, ale bez ładu i składu nie wiedząc dokąd jadę i w ogóle.. Wróciłem raczej wkurzony a nie zadowolony. Miał być fajny techniczny trening a wyszła dupa. Jeszcze jak to ja....wyłożyłem się na jednym z zakrętów i poodzierałem udo.

Tu nie było widać nieba, dookoła były drzewa, teraz lasu z nami nie ma :( Moja trasa zaorana.




Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)