To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:1825.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:57:02
Średnia prędkość:32.00 km/h
Maksymalna prędkość:79.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:195 (96 %)
Maks. tętno średnie:179 (88 %)
Suma kalorii:39665 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:79.35 km i 2h 28m
Więcej statystyk

Mocno i długo ! Czyli jest forma.. W grupie z Interkolem

Niedziela, 4 września 2011 · Komentarze(1)
Jestem sobą aż wniebowzięty :) Jest bardzo dobra forma, noga się kręci aż miło..

Od rana 30km do Ostrowa Wlkp. na ryneczek. Było dość mocno pod wiatr ,więc wyjechałem wcześniej co by nie jechać i nie rwać jakoś bardzo tempa..

Przyjechałem na rynek w Ostrowie Wlkp. 10 minut wcześniej i tak czekałem na ludzi czy się zjadą. Na miejscu czekali już Adam i Włodek oraz dziś nieszosowy Zbigi.
Dojechał Bazyl oraz Łukasz a także Piotrek.. Bardzo mało ludzi jak na taką pogodę.. Czyżby wszyscy już się "roztrenowywali" po sezonie ?

No cóż.. Pada propozycja trasy, tempa i jedziemy.. Praktycznie pracuje nas 4 bo reszta bez formy i wożą się na kole "walcząc o przetrwanie"... Każdy daje mocne, długie zmiany - po 1-2km ,a czasem nawet i po 3 kilometry.. Później Adam z Piotrkiem odbijają i jedziemy w pięciu.. Ciągle mocne tempo pod 40km/h i nawet na górkach nie zwalniamy.. Przed jedną z nich "atakuje" Łukasz ,który został odpuszczony i gdy do niego się zbliżaliśmy postanowiłem jeszcze baardziej przyspieszyć i go na szczycie dogoniłem.. ;) Później już spokojniej pojechaliśmy dalej, Bazyl z Łukaszem skręcili gdzieś na jakieś inne miejscowości i tak oto zostaliśmy we trzech.. Po skręcie na Odolanów mówimy sobie z Maciejem "odpuszczamy" i jedziemy spokojniej ,a jak nam Włodek dowalił 44km/h przez kilka kilometrów to nie było mowy o odpoczynku :)

Oni w Odolanowie pojechali na Ostrów a ja na Krotoszyn - w Sulmierzycach na stacji kupiłem sobie jeszcze cole w puszcze i uzupełniłem wodą bidon co by starczyło do Krotoszyna. Utrzymałem dobre tempo - było z wiatrem:)

Jeździ mi się świetnie, zobaczymy co będzie za 2-3 tygodnie :)
pzdr

cad: 88

A wczoraj ustrzeliłem takiego motylka:

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Spokojniej ,ale również długo - bo ile można ?!

Piątek, 2 września 2011 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km
Dzisiaj ta sama trasa co wczoraj ,ale już spokojniej... Dłużyło się bardzo w porównaniu ze wczorajszym dniem.. Bo ile można tak się szarpać, czuję w nogach przejechane ostro kilometry interwałowo...
Jutro zdecydowanie przerwa od szosy, trzeba dać nogą odpocząć..
cad:87

Coś zauważyłem ,że znowu spadła mi kadencja ?! :/

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Baaaaaaardzo ciężki trening - sporo interwałów

Czwartek, 1 września 2011 · Komentarze(2)
Kategoria 50-100km
Uh ah padam z nóg :)

Od wczoraj zacząłem [tak myślę] porządniej trenować i wprowadziłem do treningu interwały - ale nie zdradzam oficjalnie co robię :) Bo 25 września czeka mnie ostatni wyścig ,na który chcę się dobrze przygotować - szybki i pagórkowaty
Czuję się bardziej zmęczony, w sensie, nogi dostają po tyłku najbardziej ,ale przecież o to chodzi w treningu.. Czuję się psychicznie lepiej ,że zacząłem coś robić niż tylko jeździć i patrzeć na średnią...

I dzisiaj doceniłem jazdę z słuchawką w uchu i z muzyczką [oczywiście tylko w jednym :) co by drugim nasłuchiwać zbliżające sie niebezpieczeństwa :D] jechało się świetnie |:)

Jest humor ! Jest zapał do jazdy ! Noga kręci ! Jest mega ,mega dobrze !

caD:85

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)