To co już za mną:

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:10192.53 km (w terenie 167.63 km; 1.64%)
Czas w ruchu:360:48
Średnia prędkość:28.25 km/h
Maksymalna prędkość:87.00 km/h
Suma podjazdów:29984 m
Maks. tętno maksymalne:200 (100 %)
Maks. tętno średnie:188 (94 %)
Suma kalorii:191271 kcal
Liczba aktywności:345
Średnio na aktywność:29.54 km i 1h 02m
Więcej statystyk

MTB - Kris w lesie

Sobota, 3 grudnia 2016 · Komentarze(0)
Raz na ruski rok, na serio sporadycznie, czasami... wybiorę się na MTB. Przeważnie przed wyścigami jesiennymi organizowanymi przez OTR Interkol - Strzała Topoli 2016 pod Ostrowem Wielkopolskim w lesie w Topoli Małej czy tam Wielkiej. Cholera wie ;-)

Jak już wyjadę, to nie ma gdzie sobie pojeździć.. Nie mam, nie znam, nie mamy tu w Krotoszynie i okolicy takiej fajnej traski jak chłopaki pod Ostrowem. Muszę się wybrać któregoś dnia w drugą stronę niż ostatnio ja jeżdżę i czegoś poszukać ;-)

Dwa lata temu rozwalili moją trasę pod Chwaliszewem gdzie zawsze trenowali chłopaki z klubu MLUKS Biadki, przyjechał walec, wycinarka i ni ma drzew ani rozjeżdżonej ścieżki... Nieopodal znalazłem kolejną fajną pętelkę, z dwoma hopkami... Się okazało że jak tam zajechałem teraz po prawie roku... to ani hopek, ani pętelki nie ma bo praktycznie jest to samo co obok w lesie - rozjechane... nawet dwóch hopek nie ma, a były!

No ale pojeździłem sobie treochę tam, trochę pod Chachalnią i wróciłem do domu, w sumie więcej po asfalcie niż po lesie.. Nie lubię mtb, znaczy jest fajne jak się ma trasę wytyczoną a nie się jedzie i nie wie gdzie, czy próbuje czegoś znaleźć..

Dzisiejsza jazda bez gleby :D

Jakoś dzisiaj miałem taki nastrój jak na tych zdjęciach..


Straszne!


To sem ja :-)



Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

KOMon myszcze... 11 tyś.

Poniedziałek, 17 października 2016 · Komentarze(2)
Odebrałem kółko z serwisu, trzeba było więc na nim polatać choć chwile.. Do domu wróciłem tę chwilę później, bo serwis..
Zmieniłem, założyłem, ubrałem, pojechałem.. Chodzi dobrze, w końcu nic nie strzela, nic nie stuka, nic nie przeszkadza..
Ale chyba tam wrócę z reklamacją.. Bo koło przestało tak całkiem fajnie terkotać jak to te koła w swoim zwyczaju miały.. if ju noł...

Poleciałem więc na Zduny... tam przed wjazdem do miasta stykowa sytuacja.. wyprzedza mnie tir, inny jedzie z drugiej strony.. gość ledwo się zmieścił, mnie prawie zmiótł naczepą z drogi, wyjechałem na szutrowe pobocze... i taki we mnie pałer wstąpił że gościa dorwałem bo zaraz miał 2 - 3 skrzyżowania.. powiedziałem mu co swoje..a on do mnie "Kur.. a lampki gdzie mosz i dzwonek" .. No i pewnie mnie nie zauważył a jakbym zadzwonił dzwonkiem to by mnie nie chciał zepchnąć z drogi..

Później ze Zdun poleciałem na hopkę, adrenalina chyba dalej mnie trzymała bo zrobiłem drugi wynik na tym segmencie Strava.. A nie wiało za bardzo.. No ogólnie jest ok. Kilometrów wyszło mało, bo wróciłem przez Chachalnie do domu.. Nie miałem ochoty jechać dalej, dłużej... Ostatnie dni to przemarzłem.. nie było inaczej i tym razem. Ale spoko, jutro wolne. Niedługo przerwa..

Czemu niektórzy myślą, że jak piszą komentarz na blogu to są anonimowi ? Że jak mieszkają kilkaset kilometrów od Ciebie to mogą wszystko ?! Nie myślą, że jakże łatwo wsiąść do SAMOCHODU i najpierw autostradą a później ekspresówką znaleźć się pod czyimś domem i nie pozwolić się obrażać :-) Już wiem czemu! Bo ten ów on samochodu nie ma.. Czemu gównobórza wybuha zawsze jak się tylko pomylirz ?! Czemó ni ma tylu samo pochwał gdy zrobisz coś dobrze ? ;-) Oj ciekawie się zapowiada cały 2017 rok ;-) Oby wszystkie planowane zmiany doszły do skutku, bo wszystko się udało.. Ona mi coś obiecała. Zoobaczymy czy dotrzyma słowa - jeszcze kilka miesięcy.

No i zrobiłem już ponad 11 tyś km na szosie w 2016 roku. Czad nie ? Pykło nawet nie wiem jak i kiedy.

cad: 82

Było zimno !

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Ponad 10 tyś w 2016 :-)

Niedziela, 11 września 2016 · Komentarze(0)
Dzisiaj lekki rozjazd po wczorajszych 303km w Rewalu. Nogi bolą, piekielnie bolą.. Plecy, ręce szyja... wszystko boli..Ale pojechałem pięknie, ahh :-)

I musze się pochwalić, że tym samym wczoraj zrobiłem w roku 2016 już ponad dziesięć tysięcy kilometrów, a dokładnie:

10 142 km

Na plaaaaaży, na plaży fajnie jest :-)


Po czym poszedłem się kąpać ;-)


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Przepalenie nóżek przed Rewalem :-)

Czwartek, 8 września 2016 · Komentarze(0)
Przepalenie nóżek przed sobotnim dystansem ULTRA - 301 km :-)

Po bardzo udanym wyscigu w Karpaczu walczymy teraz z wiatrem i długim płaskim dystansem...

Ps. Dopiero dziś nawet dopiero zauważyłem że na ostatnim treningu wrócił do mnie KOM na Dziadkowie UpHill :-) O sekundę ale jednak :)

https://www.strava.com/activities/702872222#172391...

caD: 82

Start w Karpaczu :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

ITT Górska Mikstat

Niedziela, 7 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Zawody ITT czasowka górska w Mikstacie. 15.5 km. Dwie górki. Mocny wiatr. Czas. 25min 8sek. 5 miejsce w kategorii.

Dałem z siebie wszystko. Czas lepszy od tego roku temu o pięć sekund. Ale to za mało by dziś stanąć na podium. Mimo wszystko jestem zadowolony. Jak zawsze pozytywnie z wariatami


2012: 24:54,84
2013: 26:41,26
2014: 25:23,76
2015: 25:13,00
2016: 25:08;xx

cad: 82

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Rozjazdowo

Niedziela, 24 lipca 2016 · Komentarze(1)
Totalnie na luzaku przejechane po 11h snu ledwie 20km na rowerze.. Ciągle z kaszlem, cieknącym nosem, ale pojechałem pojeździć sobie w ciepełku. Nogi rozkręcone, teraz dwa dni przerwy.

caD: 73

Pink Power :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)