To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2017

Dystans całkowity:1310.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:42:04
Średnia prędkość:31.15 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:5200 m
Maks. tętno maksymalne:188 (97 %)
Maks. tętno średnie:177 (91 %)
Suma kalorii:23690 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:72.81 km i 2h 20m
Więcej statystyk

Lajtowo w słoneczku

Wtorek, 15 sierpnia 2017 · Komentarze(2)
Dzisiaj lajtowo, nie ma już spiny co do Pucharu Polski w SuperMaratonach Szosowych 2017 - właśnie dziś dowiedzieliśmy się, że giga na maratonie w Lwówku nie będzie. Jedziemy więc o pietruszkę :)

No to nie ma co się spinać. Chyba, że ktoś może polecić jeszcze jakieś ciekawe wyścigi w sierpniu i wrześniu? Starty wspólne czy coś? Tylko nie ITT :)

cad: 81

Wicher dzisiaj był...

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Na luzaku :)

Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Dzisiaj, dzień po ITT, posanowiłem sobie chwilę pokręcić nogami. Nie było słabo, nie było mocno....tak sobie o jeździłem po góreckach za Miliczem :) I takie widoczki były jak tam niżej. Ogólnie jazda bez żadnej presji ;-)

cad: 82

Ciemnoooo wszędzie, głuchooo wszędzie... Ale jedziemy dalej wąską dróżką ;-)


A jeszcez wczoraj było tak xD

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

ITT Czasówka Górska 2017 Mikstat

Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Miejsce: 12/31
Czas: 25min 16sek
Pokonałem Zbigiego!

Zostałem puszczony w miarę wcześnie, przede mną jechało kilku zawodników, których widziałem - ciągle kogoś przed sobą. Fajnie tak ponieważ jak kogoś widzisz to lepiej się goni i motywacja jest jakby większa. Wydaje mi się, że początek pojechałem ciut za mocno, przez co finałowe metry pod górę Maszt Mikstat już cierpiałem i nie było z czego dokręcić. Ale jestem zadowolony, pojechałem na swoim poziomie. Niskim, ale zawsze coś ;-)

Była Czesia i robiła dobre zdjęcia :)  Tutaj galeria: https://goo.gl/photos/Z86bATxbgJD1WtBu8 :-))

2012: 24:54,84
2013: 26:41,26
2014: 25:23,76
2015: 25:13,00
2016: 25:08;xx
2017: :25:16:25

cad: 83

A na wyścig zapomniałem rowerowych okularów i rękawiczek. Ciekawie wyglądałem ;-) Takie trochę retro w RayBanach :D


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

W przeddzień ITT

Sobota, 12 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Dzisiaj lekko, krótko i przyjemnie z kilkoma interwałami. Wydaje mi się, że powoli zaczyna wracać forma. Może jeszcze nie jest dobrze, ale nogi zaczynają kręcić. Mniej więcej rok temu o tej porze także powoli doprowadzałem się do wysokiej formy, która wystrzeliła na początku września. Oby teraz wystrzeliła na końcu sierpnia ;-)

Jutro ITT Czasówka Górska w Mikstacie:

2012: 24:54,84
2013: 26:41,26
2014: 25:23,76
2015: 25:13,00
2016: 25:08;xx
2017: ?!?!?!?!

To moje czasy osiągane przez ostatnie lata właśnie tam. Chciałbym osiągnąć dobry i satysfakcjonujący mnie czas. Jutro napiszę czy się udało :)

cad: 83

Tak było rok temu, jak będzie teraz?! :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Żeby mieć nogę, czasem trzeba mieć nogę..

Czwartek, 10 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Ostatnie dni były spokojne, przedwczoraj i wczoraj były luźne w miarę jazdy. Nogi więc świeże, ale dzisiaj w sumie to już po dwóch jazdach.

Dzisiaj było inaczej - prawie nie wiało..
Dzisiaj było inaczej - jakby idealnie...
Dzisiaj było inaczej - trochę mocniej...

Jeżdżąc teraz z głową jestem w stanie dobrze się przygotować... Do ataku! Do obrony! Jednocześnie trzeba myśleć o zdobywaniu, ale i pomyśleć o tyłach.. Nie zamierzam się za siebie oglądać, ale wiem że mogę stracić to co przez cały sezon pielęgnowałem i zdobywałem. Trzeba być czujnym - taki... Przyczajony tygrys, ukryty smok!

cad: 84

Musi być dobrze, może być jak w Świnoujściu :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Lepiej niż gorzej, ale wciąż nie najlepiej...

Środa, 9 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Wczoraj pierwszy raz wyszedłem po tych paru dniach wolnego, dzisiaj zrobiłem riplej...

Niby lepiej niż wczoraj, ale wciąż gorzej niż zwykle... Jednak jazda zupełnie bez spiny... Mocny wiatr w twarz, boczny niesprzyjający... Ciężko było wczoraj, ciężko i dziś.. Może gdybym był w pełni formy to bym powiedział, że dzisiaj prawie nie wiało.. Bo ICM pokazuje, że tego wiatru prawie dzisiaj nie było.. Ale wiadomo, że nie to stanowi o sile wiatru.....a tylko tempo jakim chce się pod ten wiatr jechać.. Dobrze?! Czy coś pokręciłem?!

Myślę, że spokojnie uda mi się dojść do dobrej formy. Najważniejsze żeby robić to teraz z głową... Bez pośpiechu, chociaż nie ma go też nieskończenie wiele...

cad: 83

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Powrót do świata żywych.....

Wtorek, 8 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Po 10 dniach od podjęcia się największego dotychczas wyzwania pod względem dystansu, czyli przejechania 711km non stop, dzisiaj wyszedłem na pierwszy dłuższy trening... Od jakiegoś czasu planowałem małą / długą przerwę aby trochę odetchnąć. Mam nadzieję, ze dobrze wpłynie to na mój organizm i będzie w drugiej części sezonu dużo świeżości. W sumie jeden z ostatnich ważnych wyścigów w ostatnią sobotę sierpnia. Wszystko co wydarzy się później będzie tylko miłym dodatkiem :)

Dzisiaj jechało się okropnie. Nie dość, że od początku do końca musiałem słuchać koncertu piszczącego kółeczka przerzutki tylnej połączonej ze stukaniem w prawym pedale to jeszcze wialo okropnie.. Po tych kilku dniach przerwy nogi świeże, ale raczej puste.. Teraz spokojnych kilka treningów i dojdziemy do tego co ma być! Przecież nie zapomniałem jak się kręci :)

cad: 82

Startujemy :)


Umieramy już pod koniec ;-)


I tak wygląda padnięty Kris po ponad 24h jazdy non stop :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Po ultrze... Rozkręcenie nóżek :) Formotiva Joint Care

Sobota, 5 sierpnia 2017 · Komentarze(3)
Jestem po Ultrze! Nie umarłem, mam się dobrze, dochodzę do siebie.. Odpoczywam.. Wszystko zgodnie z planem, moim planem, który napisało życie :)

Po przejechaniu maratonu zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Najpierw błędy podczas dekoracji, obiecanki że dośle się nam jakieś coś pocztą później po czterech dniach karanie zawodników bo....ktoś się czegoś u kogoś doczepił więc trzeba sprawdzić wszystkich. Sorry, ale tego już nie rozumiem. Po oficjalnej dekoracji, gdy na protesty było na prawdę sporo czasu (dla czołówki - bądź po prostu tych co dojechali w niedzielę) nie powinno już się ruszać wyników. Po co?! No ale, taka decyzja organizatora... Kary zgodne z regulaminem, więc tego jakby się nie czepiam - ktokolwiek pojechał niezgodnie z nim - KARA! Ale bez sensu po takim czasie.. No cóż, może się nie znam, ale uważam to za niepotrzebne zamieszanie. W ogóle wychodzi, że jedni pokonywali odcinki 60km w 53minuty, inni nie mają odbitych punktów kontrolnych... trochę wychodzi teraz po czasie nieporozumień... A szkoda bo można było zamknąć imprezę i już do tego nie wracać.

Ja za to po tygodniu wsiadłem na szosę. Postanowiłem powoli i odpoczynkowo pokręcić nóżkami. Te kręcą raczej dobrze, nic nie boli... Mięsnie OK, stawy i inne takie OK. Się teraz zastanawiam tylko, czy to nie czasem zasługa jednego specyfiku, który otrzymałem w HeSPO Krotoszyn. Po ostatnich maratonach (Świnoujście 355km, Nietążkowo 218km) cholernie bolało mnie lewe biodro?! bolały mnie stawy i odczuwałem lewe kolano. Na początku myślałem o zmianie butów, może pozycji bloków etc. Ale po krótszych treningach nic nie było... Przejechałem ULTRĘ TdP i.....nogi bolały mnie mówiąc kolokwialnie "zwykłym zmęczeniem". Trudność schodzenia po schodach czy biegania sprawiały ponaciągane mięśnie, a nie bolące stawy.

W HeSpo Krotoszyn (ul. Koźmińska) można kupić "Joint Care" Healthy and flexible joints, firmy "Formotiva pharma nutrition". Smakuje jak rozpuszczone białko które piłem zimą, smak truskawkowy rewelka! Myślę, że kolejny treningowy wpis poświęcę konkretnie temu specyfikowi. Dobrze jest zadbać o stawy, myślalem o tym od dawna bo przecież od lat przejeżdżam około 11-14 tyś km rocznie. Ps. Nie pijcie tego na czczo.

cad: 74

Gryfusowy szczęśliwy Kris - 700+ :)


Taka formotiva i stawy czy kolana kręcą się jak po wymianie oleju w silniku - płynnie, lekko że aż miło.. :)


Moje trzecie miejsce nagrodzone :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)