I'm a thunderstruck... ! Trenażer.
Piątek, 3 maja 2013
· Komentarze(0)
Kategoria Trenażer
Nie jestem żadnym PROsem więc w deszczową i zimną pogodę odpalam trenażer. Nawet jesienią tej wiosny ani chwili nie pomyślałem o schowaniu szatańskiego urządzenia zwanego także ZUEM.
Jako że powoli zbliża się kolejny start na kozackich Mikstackich terenach trzeba trochę przyszpilić nogi i nie dać im się odkręcić, a tym bardziej przekręcić.
Bez zbędnej już motywacji wsiadłem więc dzisiaj na trenażer i odpaliłem AC/DC. Nie leciała tylko jedna zapętlona piosenka, a cała płytka "The razor's edge". Przy takiej muzyce noga sama się kręci, płuca same oddychają i głowa sama nie opada z nudów. Ale żeby było ciekawiej dołożyłem kilka starannie dopracowanych interwałów - 3x5min T {trening wytrzymałości siłowej} i tyle, jeszcze trzy sprinty i zszedłem. A co się będę..
Jutro w planie spokojne kręcenie do Ostrowa Wlkp. do BikeSerwisu na centre mojego cosmica, oby był tam szefo bo inaczej nici z naprawy i wtedy jadę coś krócej przepalić nogę...
cad: 89
Jako że powoli zbliża się kolejny start na kozackich Mikstackich terenach trzeba trochę przyszpilić nogi i nie dać im się odkręcić, a tym bardziej przekręcić.
Bez zbędnej już motywacji wsiadłem więc dzisiaj na trenażer i odpaliłem AC/DC. Nie leciała tylko jedna zapętlona piosenka, a cała płytka "The razor's edge". Przy takiej muzyce noga sama się kręci, płuca same oddychają i głowa sama nie opada z nudów. Ale żeby było ciekawiej dołożyłem kilka starannie dopracowanych interwałów - 3x5min T {trening wytrzymałości siłowej} i tyle, jeszcze trzy sprinty i zszedłem. A co się będę..
Jutro w planie spokojne kręcenie do Ostrowa Wlkp. do BikeSerwisu na centre mojego cosmica, oby był tam szefo bo inaczej nici z naprawy i wtedy jadę coś krócej przepalić nogę...
cad: 89