Koncerty tego zespołu są tak wyśmienite i z takim brzmieniem, że idealnie wpasowują się w ciężkie interwały siłowe... Cała godzina przekręcona przy jednym z nich...
Siłke jednak w tym tygodniu odpuszczam, bo pojawił się pomysł wyjazdu do Poznania na wyścig MTB w niedzielę więc choć trochę jako takiej świeżości warto zachować. Chociaż nie będę się nastawiał jakoś bardzo bojowo, po prostu jechać swoje do samej mety.. Dawno nie było żadnej wynory! ;) A my to przecież lubimy :D
Wg. planu to sobota miała być długa wytrzymałościówka - chyba zostanę przy godzinie/dwóch kręcenia na trenażerze bo mimo wszystko nie chciałbym dojechać ostatni :D
No i jeszcze jedno! Jutro na 99% w końcu odbiorę swój adapter do sztycy i siądę na nowym siodle ;)
cad: 85
A to piosenka dzisiejszego dnia... I dwa wersy, które idealnie wpasowują się w moją rzeczywistość/teraźniejszość... Jest ok ! M. :)
"So close no matter how far..." (...) "Never opened myself this way..."
Ps. Warto zwrócić uwagę w szczególności na moment między 2:40 a 2:50
No lepiej, że się za cyckami oglądam niż...no...;))
Virenque - dokładnie :) Wpadniesz też ? Startujesz ? Mógłbyś przecież na zastępczym "przełaju" :p A jak nie to przyjedź chociaż pokibicować i pogadać :)
No chyba dobrze, że mu cycki w głowie. Martwić się by trzeba było gdyby się nie interesował albo co gorsza interesował nie w tym kierunku. A poza tym ma chłopak gust, bo to piękne białe piersi.
Czyżby wyścig przełajowy w Poznaniu na TKKFie ? Powodzenia :) Z tego co kojarzę runda dość techniczna jest. A dzień wcześniej to sobie tylko wprowadzenie zrób, a nie wytrzymałość... pzdr