Na MTB po górkach piękna sprawa :)))
Ale dzisiaj zajechałem w stare jedyne miejsce na MTB które pamiętam.. W drodze na Chwaliszew od krzyżówki Krotoszyn - Sulmierzyce... Fajna rundka jakieś 600m z 9% podjazdem i dwoma hopkami, mnóstwo ostrych zakrętów które na pewno pomogą w technice jazdy :)
Zrobiłem chyba 10-15 okrążeń i z powrotem do domu.. Do tego miejsca 7km jakieś więc fajnie wyszło.. Zajebiście będzie tam jeździć zimą na interwały i żeby pośmigać sobie ze spokojem :)
Zdażało się, że czasem nie mogłem podjechać tego ostrego podjazdu, nie z braku sił, ale albo się tylne koło obracało, albo skakało przednie, masakra :D Na szczęscie udawało się wypinać czym predzej :D
Fajnie będzie, już mi się podoba :]]
Przewyższenuia: 177m
Max podjazd: 9%
Rowerek GIANT:
Wzniesienie 9%, a na zdjęciu spłaszczone:
I takie tam: :D