To co już za mną:

Spokojne kilometry po udanym wyścigu :D

Wtorek, 22 maja 2012 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km
Dzisiaj spokojnie było do 50km na trasie, później zebrały się nade mną dosłownie czarne chmury, zaczęło wiać więc i było trzeba mocno docisnąć ;)

Cieszy bardzo dobra forma, która pozwala mieć nadzieję na dobry wynik w Lesznie, zobaczymy jak się tam pojedzie, jak będzie to w ogóle wyglądało, przy starcie wspólnym prawie 300 osób.. :o

cad:89

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

Same ranty to nie kłopot, gorzej jak zabraknie miejsca, a przy tej ilości ludzi to będzie się rwało bardzo szybko :)

Virenque 04:53 środa, 23 maja 2012

Ale ranty mogą być jak najbardziej :D Dla mnie żaden problem ;)

kris91 20:03 wtorek, 22 maja 2012

Będzie pewnie jak w Toruniu czyli ranty i płacz :D Ale tam chociaż było trochę podjazdów a tu płasko jak na stole...

Virenque 19:17 wtorek, 22 maja 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa gowdu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]