To co już za mną:

Bida z nędzą...

Środa, 25 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Trasa: Krotoszyn - Koźmin Wlkp - Borek Wlkp - Pogorzela - Krotoszyn

jazda bez historii.. cienko, nie mogłem złapać rytmu, co chwilę przyspieszałem i zwalniałem.. no dupa.. bez ładu i składu, wszystko mnie denerwowało, poczynając od dziur na drogach kończąc na muszkach.. nie mogłem się skupić na jeździe..
do tego doszedł bolący łokieć bo przygrzmociłem w stół tym miejscem gdzie prąd idzie :/
dupa.. jakoś tak od niechcenia..
znowu lekko :/

cad 96

Raz wyprzedzał mnie tir na pełnym gazie, skoczyłem za nim i prawie się załapałem za nim ,ale no jakoś nagle mi się odechciało jazdy.. no dziwnie dziś bardzo się czułem na rowerze..

ps. właśnie przyjechał kebab ;) idę szamać :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lupac

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]