To co już za mną:

Mocny trening pod wiatr...

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km
Najpierw z bocznym wiatrem ok 23km po pagórkowatym terenie. Z utrzymaniem odpowiedniej kadencji i pulsu w tlenie co by od początku za mocno nie szarpać.. Później skręt w Miliczu w lewo na Sulmierzyce i jazda z wiatrem. Ale zanim to ,to we Wszewilkach za torami pojechałem 2 km z wiatrem lekko... Po czym nawrót i mały test pod dość mocny wiatr. Wynik ? 2km ,35km/h ,tętno 179-184. Rosło błyskawicznie. Później nawrót już na Sulmierzyce i starałem się nie schodzić poniżej 95 kadencji i trzymać puls w granicach 155-160. Udawało się to w miarę. Wiadomo, czasem podskoczyło ,czasem się zniżyło ,ale założenie wyszło w 99%. Prędkość powrotna to ok 36km/h z wiatrem, później z bocznym [skręt w lewo w Sulmierzycach na Krotoszyn] i 31-33km/h z tętnem ok 165ud. Także trening udany..

Pogoda piękna, ubrałem się chyba troszku za ciepło i się nieźle spociłem. ;)
A już na prostej w Krotoszynie [z bocznym wiatrem] na płaskim zrobiłem sobie 100m sprint.

śrCAD 91

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

Dzisiaj kompletnie nie patrzyłem na śrV - po prostu chciałem się sprawdzić ile mogę z siebie dać..

kris91 19:00 wtorek, 29 marca 2011

Widzę, że i tak świrujesz ze średnią, może Ci przejdzie kiedyś... mam taką nadzieję;)
Ja tam się pod wiatr nie męczę na takich pulsach, bo to sensu nie ma, no chyba że robię wytrzymałość siłową po płaskim.
Cancellarą nie będę więc po co mi to :)

Virenque 17:47 wtorek, 29 marca 2011

U mnie pogoda też się klaruje powoli, widać już wiosna za pasem prawie. Ja tam w Zakopanem to średniej powyżej 30 km/h raczej nie pamiętam :)

rejziak79-remove 11:54 wtorek, 29 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa alawc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]