Kolejna seta !!! Po terenach szerszeni, a wiatr żądlił :D
Czwartek, 24 marca 2011
· Komentarze(6)
Kategoria 150km i więcej, Ze zdjęciami
Miałem dzisiaj wstać o 8 i tak sobie nastawiłem budzik. Wstałem przed 9 !:D Czyli na starcie planów miałem już godzinę spóźnienia. Wszamałem dwie bułki z serem i w drogę. Była już prawie 10 i chciałem max wrócić o 16.
Trudno było ,bo praktycznie prawie 100km jechałem pod mocny wiatr ! ICM pokazuje ok 40km/h ! Masakra. W ogóle tamte górki.. Były piękne ,ale użądliły mnie :p
Po drodze przystanek na siku, do sklepu po picie [dwa bidony nie starczyły]. Pan sprzedawca zajął mi chyba 10-15 minut i pogadaliśmy sobie o kolarstwie w Polsce - bo u niego zawsze się na dzień kilku zatrzyma :D
Spadł mi dwa razy łańcuch - teraz po godzinie kręcenia w domu korbą i ustawiania wszystkiego jest IDEALNIE ! :)
cad:88
Na targu w Trzebnicy jeszcze handel kwitnie.. Za miesiąc z kawałkiem zajmiemy go my ! KOLARZE ! :D
Droga na Milicz i górki:
Trudno było ,bo praktycznie prawie 100km jechałem pod mocny wiatr ! ICM pokazuje ok 40km/h ! Masakra. W ogóle tamte górki.. Były piękne ,ale użądliły mnie :p
Po drodze przystanek na siku, do sklepu po picie [dwa bidony nie starczyły]. Pan sprzedawca zajął mi chyba 10-15 minut i pogadaliśmy sobie o kolarstwie w Polsce - bo u niego zawsze się na dzień kilku zatrzyma :D
Spadł mi dwa razy łańcuch - teraz po godzinie kręcenia w domu korbą i ustawiania wszystkiego jest IDEALNIE ! :)
cad:88
Na targu w Trzebnicy jeszcze handel kwitnie.. Za miesiąc z kawałkiem zajmiemy go my ! KOLARZE ! :D
Droga na Milicz i górki: