Spacerowo z INTERKOLem :)
Niedziela, 20 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Wyjazd z samego rana do Ostrowa aby przejechać te 60km w grupce :)
na Rynku stawiło sie koło 12 kolarzy.. 2 odłączylo sie po 20km , kolejnych dwóch spasowało po następnych 10km i tak została nas garstka..
Później w Miliczu stop na siku i zakupy w sklepie.. Wyjeżdżamy z Milicza tempo dość spacerowe.. Górki.. Ktoś zaraz krzyczy ,że trzeba zwolnić bo jeden zostaje, a to ja z Kleczkiem do przodu pognalismy i tak się utrzymaliśmy 5km.. w zdunach tj. około sześciu km. przed Krotoszynem nas złapali. Grześ nagle poprawił i skoczył do przodu to usiadłem mu na kole ,ale za daleko nie pociągnąłem bo tętno miałem 193 i dosłownie zaczęło mnie zatykać.. Do Krotoszyna wjechałem więc jako 3 bo do Grzesia pognał po chwili jeszcze Mariusz.. No i tak ja skręcilem do domu ,a oni dalej się ścigali do Ostrowa :)
a dzisiaj mi tak pięknie podawała noga, co jakieś wzniesienie to byłem w czubie a praktycznie przed naszym peletonikiem i wydawało mi się że za wolno jadą..
cad: 77 [stanowczo jak dla mnie za niska.. przynajmniej o te 10 obrotów]
na Rynku stawiło sie koło 12 kolarzy.. 2 odłączylo sie po 20km , kolejnych dwóch spasowało po następnych 10km i tak została nas garstka..
Później w Miliczu stop na siku i zakupy w sklepie.. Wyjeżdżamy z Milicza tempo dość spacerowe.. Górki.. Ktoś zaraz krzyczy ,że trzeba zwolnić bo jeden zostaje, a to ja z Kleczkiem do przodu pognalismy i tak się utrzymaliśmy 5km.. w zdunach tj. około sześciu km. przed Krotoszynem nas złapali. Grześ nagle poprawił i skoczył do przodu to usiadłem mu na kole ,ale za daleko nie pociągnąłem bo tętno miałem 193 i dosłownie zaczęło mnie zatykać.. Do Krotoszyna wjechałem więc jako 3 bo do Grzesia pognał po chwili jeszcze Mariusz.. No i tak ja skręcilem do domu ,a oni dalej się ścigali do Ostrowa :)
a dzisiaj mi tak pięknie podawała noga, co jakieś wzniesienie to byłem w czubie a praktycznie przed naszym peletonikiem i wydawało mi się że za wolno jadą..
cad: 77 [stanowczo jak dla mnie za niska.. przynajmniej o te 10 obrotów]