To co już za mną:

711km - testy przed podejście drugie!

Piątek, 14 lipca 2017 · Komentarze(0)
Nie zależało mi na czasie, nie zależało mi na średniej, ani na jakichkolwiek wskazaniach licznika (no może poza % naładowania baterii).
Było tylko 55km tym razem, wyjazd trochę później niż ostatnio, po drodze coś wyłączyłem garmina i skapłem się po około 5-6km..Niestety nie zadziałała tego wieczoru druga lampka! Już czym prędzej została odesłana do sprzedawcy na wymianę czy naprawę - cokolwiek byle by działała.

Dzisiaj do telefonu kupiłem nową baterię. Wytrzymała dużo dłużej niż poprzednia - już chyba zajechana. Wezmę ją tak na "w razie czego". Nie trzeba brać wielkich toreb. Pożyczam jeszcze coś innego i lepszego. Do tego tele w folii na mostku i kable puszczone na poziomą rurę. Drugi test był krótszy, ale też w ciemnościach. Moje rozwiązania są coraz bardziej wygodne i lepsze. Kabelek do garmina ponoć już jest zrobiony i działa! Czyli kolejna rzecz, która będzie na cacy! :)

Cieszę się, że mam dookoła siebie przyjaznych i dobrych ludzi. Wiele cennych rad od starszych kolegów mam nadzieję, że zaprocentuje.
Start już oficjalnie będzie o godzinie 8:50 w dobrej grupie startowej! Startujemy z Marianem Kołodziejskim, Mariuszem Staszakiem, Zbigniewem Kreftem oraz Kubą Latajką i Szymonem Koziatkiem. Będzie trzeba równo, mocno i dobrze pracować jak najdłużej.. Dlatego wczoraj starałem się po ciemku zmieniać na rowerze szkła z przeciwsłonecznych na przeźroczyste żółte, dlatego uczyłem się zmieniać baterię w lampce oraz przełączać kabel w powerbankach. Jest git!

cad: 82

Foto Czesiowe z Wisły :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zogad

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]