To co już za mną:

Mała wywrotka. Jazda na najcieższym przełożeniu..

Poniedziałek, 16 marca 2009 · Komentarze(5)
Dzisiaj zaraz po szkole postanowiłem sie wybrać na przejażdżkę. Chciałem troszke popracować nad siła. Na najcięższym przełożniu jakie mam jechałem prawie cały czas 31km/h .. w mieście troche spadło :/ Było cięzko ,ale dałem radę.
W tyym dwa interwały sprintowe - oczywiscie na najcieższym przelozeniu.. :]
Śr. Kadencja to 63

Rowerek z przodu...


Kochana SORA :*


Baza..


Dziś zaliczyłem upadek mały :P Gadałem przez telefon ,dojeżdżam już do garażu i zapomniałem się wypiąć. I bum.. :]

Zimno dziś jak .. strasznie zimno dzis :D
Do końca tyg. nie chce rowera na oczy widzieć.. Znowu rozbolała mnie lewa noga.. Trzeba odpocząć troche..Ciekawe czy długo wytrzymam.. :]]

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(5)

Komentarze (5)

Na moim też robilem sobie takie treningi kiedyś, tyle że na 70km:D

kundello21 00:35 wtorek, 17 marca 2009

a ja dzisiaj 23min biegania HRmax178 ;)
ogolnie słabiutko i bez rozgrzewki, ale wiosna idzie więc bedzie lepiej ;D

szalonykolarz 21:57 poniedziałek, 16 marca 2009

2 dni może wytrzymasz! Pozdrawiam

robin 20:48 poniedziałek, 16 marca 2009

I dlatego nie rozmawia się przez telefon jadąc rowerem:P

bartekosw 19:16 poniedziałek, 16 marca 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mozna

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]