To co już za mną:

Taaakie tam..

Wtorek, 14 kwietnia 2015 · Komentarze(3)
Bez pozytywnych myśli ruszyłem dzisiaj na trening czując po prostu, że muszę pojechać. Ostatnie moje wyniki niezbyt napawają mnie optymizmem. Dodatkowo przez jakieś 50km wiał od początku wmordewind, zimny i mocny, dodatkowo co chwila padał deszczyk.

Totalnie bez słońca, ale pojeździłem. Niby nieźle, ale nie ma takiego powera i "funu". No zobaczymy co to będzie. Na pewno jutro riplej :)

cad: 84

Zdjęcie z Sobótki :)


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

I jak piękna średnia jak na wietrzysko

Kamil 11:23 środa, 15 kwietnia 2015

O tak. Często aż sie chce skrócić trening.

A na jutro widziałem prognozy i az juz chce jutro.

Szerokości życzę kolego :)

kris91 20:42 wtorek, 14 kwietnia 2015

Trudno odnaleźć optymizm gdy smaga cię wietrzysko,
jutro będzie cieplej i ma być też słoneczko
... mam nadzieję też pojeździć

Maciek 19:08 wtorek, 14 kwietnia 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kaweg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]