To co już za mną:

Z nóżki na nóżkę :)

Wtorek, 18 lutego 2014 · Komentarze(9)
Kategoria 100-150km
Takie tam robienie bazy po pracy - kolejny dzień zwijam się wcześniej ażeby zrobić bazę :)

Udaje się na razie wszystko, więc musi być dobrze. Jutro powtórka, sobota może z Interkolem, a niedziela to już pewne że rynek Ostrów Wlkp. 10:00  - z założeniem że nie spadnie deszcz :]]

Korzystam póki można, bo doszły mnie słuchy, że przyszły tydzień ma być o wiele gorszy jeśli chodzi o pogodę...

cad: 84
przewyższenia: 627m


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(9)

Komentarze (9)

Tylko jeszcze mała uwaga, z jaką intensywnością będziesz jeździł za miesiąc półtora HRavg i max pewnie przekroczy Twojego max-a...
Obyś nie zrobił sobie krzywdy i miał możliwość jeżdżenia w kolejnych latach, skoro nie masz presji to było poświęcić rok dwa i zrobić naprawdę nie lada fundament. Jesteś młody jeszcze się rozwijasz i kształtujesz a arytmia czyha za rogiem.

W tym wszystkim u Ciebie brakuje mi naprawdę spokojnej jazdy na poziomie 65% maxa lub jego nie dalekiej okolicy

Jeszcze raz powodzenia

GreQ 21:58 środa, 19 lutego 2014

Marathonrider, jestem widocznie z trochę innej szkoły, bom nauczony, że wytrzymałość buduje się w dwóch strefach tak jakby: bazowa I 65-75% HrMax oraz bazowa II 75-85%. Niezależnie ta, czy ta strefa to ciągle tlen.. Przy czym pierwsza buduje niezbędne fundamenty i pomaga zoptymalizować pracę układów mięsniowego i sercowego - druga zaś również buduje fundamenty, ale przy tym wpływa na wzrost progu LT.

Treningi na zimę miałem rozpisane typowo na trenażer bo nie spodziewałem się tak pięknej pogody, jednak szybko zamienione zostały te treningi na typową szosę i spokojną bazę. Mogłem sobie pozwolić na wyjście z pracy kilka razy, na ten czas w tygodniu koniec z takimi rarytasami i po weekendzie wracam na trenażer także objętość spadnie sporo, ale za to moc pójdzie w górę ;)

GreQ, sugeruję się planem, który został stworzony przez kogoś kto wyniósł zawodnika na podium w Jarnej Klasika oraz kilka razy w czubie Tatry Tour etc. do tej pory brakowało mi mocy po 100-110km... Stwierdziliśmy prostą rzecz, trzeba zapier*alać.. Ciągle nie mając trenera z prawdziwego zdarzenia {i chyba nigdy go mieć nie będę $$$$} eksperymentuję i poznaję swój organizm. Jeśli zajadę się na ten sezon to będę miał kolejny, nie odchodzę z kolarstwa, ani nie mam żadnej presji. Fajnie będzie coś powalczyć, aczkolwiek jak pisałem poniżej "albo wygram albo zdechnę" ;) To eksperyment na samego siebie, jak zareaguje organizm na takie obciążenia i objętości, bo porównując poprzednią zime i lata wstecz - treningi były lajtowe, teraz jest MOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOC ;)

Także to nie tak, że nie czytam i nie przyswajam.. Jednak "mam pomysł" na teraz, poprawiam ciągle niektóre rzeczy po każdorazowej rozmowie z kimś mądrzejszym ode mnie, ale jeśli teraz mój plan nie wypali powiem "mieliście rację".... Bo jeśli nie spróbuję to się nie przekonam czy mogę jeszcze mocniej bo do tej pory za słabo trenowałem i byłem "przeciętny" czy jednak trenowałem dobrze, ale niezbyt mądrze i bez planów....

pozdrawiam
Kriso :)

kris91 15:21 środa, 19 lutego 2014

Też patrzę i "podziwiam" rozum masz nie wąski a nie przyswajasz podanych informacji i uwag, ciekawe dlaczego?
Zwolnij i zmniejsz wszystko a wyjdzie Ci to na zdrowie.

allleeee :)

GreQ 11:55 środa, 19 lutego 2014

miało być "w przedziale do!", czyli 68->74/75 tzw HRmax, gdzie średnia z treningu wówczas osiąga granice ca.70%. Wtedy jeżeli nie jesteś przemęczony i puls nie leżał to możesz sobie powiedzieć to był dobry trening. Oczywiście sam widzisz ile bezsensownych tempówek zrobiłeś lub ile razy zbijałeś puls stojąc na przejazdach kolejowych. Cała reszta to jest ta cała różnica, która sprawia, że mnóstwo ludzi stoi w miejscu.
Cała reszta to bajka.

marathonrider 07:21 środa, 19 lutego 2014

Dzięki za dobre słowo, ale jedno mi nie pasuje... od kiedy szeroko pojęta baza to dokładnie tylko jazda w tych dwóch podanych przez Ciebie procentach? skąd takie informacje?

A i na "pierdolniecie" przyjdzie czas, tylko ze nawet wtedy tętno średnie będzie niskie przez odpoczynek między ćwiczeniami... a pulsometry nie mają raczej funkcji jak pomiar mocy typu Znormalizowany Puls ;)

kris91 05:52 środa, 19 lutego 2014

W zasadzie siedzę cicho i podglądam (to tu to tam) :), ale napiszę co nie co. Bazy to Ty nie robisz, bo takowa tlenowa baza mieści się w przedziale 74-75% Hrmax, a Ty masz średnie tętno z reguły na granicy lub tuż pod. Trenujesz wg mnie w strefie martwej. Ani tlenu ani jebnięcia.Inaczej za wysoko na tlen i za nisko na pracę pod progiem lub konkretnych cech :).
Takie nic nie wnoszące pitu pitu jak to sam piszesz.
Ważne czerpać z tego przyjemność. Tylko, jeżeli ambicje są to, aby zawodu nie było, bo serca wkładasz co nie miara.

marathonrider 21:30 wtorek, 18 lutego 2014

Krisu, jeżeli uważasz że idzie według planu to nie wiem kto ten plan pisał, chyba piekarz... bardziej stawiam na zdechnę niż wygram :p

maciej1986poznan 19:48 wtorek, 18 lutego 2014

Czy ja wiem czy jakoś drastycznie więcej ? Na trenażerze to było często gęsto 2h jak nie więcej... Wszystko jest pod kontrolą :)

Dodam jeszcze, że "wszystko idzie wg. planu" i jak to powiedziała Justyna - "albo wygram albo zdechnę", także wóz albo przewóz... A spokojna jazda w tlenie nie powinna przynieść jakiś negatywnych efektów.. Przyszły tydzień to już za to mniejsza objętość, ale za to intensywność pójdzie w górę :)

Do tego sezonu podchodzę z wielką ambicją i nadziejami... mam nadzieję, że to co robie odbije się zdecydowanie pozytywnie w sezonie :)

kris91 17:38 wtorek, 18 lutego 2014

Tak z ciekawosci zapytam... Kontrolujesz w ogóle obciążenia w układach tygodniowych, masz jakieś mikrocykle ?
Bo już kiedyś zrobiłeś sobie taki nagły wzrost obciążeń i z tego co pamiętam nie wyszło to za dobrze ;) A śmigasz teraz sporo godzin w siodle bez stopniowego zwiększania objętości...

Virenque 17:25 wtorek, 18 lutego 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa stawy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]