To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2018

Dystans całkowity:657.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:07
Średnia prędkość:29.71 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:2682 m
Maks. tętno maksymalne:184 (95 %)
Maks. tętno średnie:168 (87 %)
Suma kalorii:14657 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:41.06 km i 1h 22m
Więcej statystyk

Tour de Pologne - Roadshow Szczecin Tissot Carrefour

Poniedziałek, 8 października 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
Dzisiaj lekki rozjazd po kilku wczorajszych próbach pobicia własnego rekordu z Kalisza.

Z samego rana pobudka i myślenie, jechać czy nie jechać.. Toć to Szczecin, prawie czterysta kilometrów.

Ale nie byłbym sobą gdybym nie pojechał i nie spróbował.

Znajome twarze w miasteczku Roadshow Tour de Pologne i mega świetna atmosfera.

Wszedłem, zacząłem kręcić, dwa pierwsze razy byłem blisko swojego najlepszego czasu.... po czym docisnąłem najmocniej za trzecim razem i wyszło 19,7sek i awansowałem najprawdopodobniej na 3 miejsce w Polsce. Wygrałem w samym Szczecinie! Bylo mega :)








No i dziś już u siebie :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Na szybko i krótko

Piątek, 5 października 2018 · Komentarze(0)
Ostatnimi dniami żyję tylko mini zawodami Mikro Tour de Pologne. Po aktualizacji rankingu jestem drugi OPEN w całej POLSCE!
Z tego jednak co zauważyłem chłopaki ciągle pracują nad poprawnością czasów i je w jakiś sposób przeliczają bądź usuwają błędne czy testowe. Ogólnie kosmos! A już niedługo rozstrzygnięcie. Ciekawi mnie tylko czy gość przede mną to faktycznie wykręcony czas czy jakiś testowy wynik! Pozytywnie nakręcony! Czuję lekkie zniecierpliwienie i podekscytowanie!


A dzisiaj kilka kilometrów zaraz po pracy i zabiegach. Kolano nie bolało. Fajnie było wbić się na wyższe tętna!

cad: 83


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Mikro Tour de Pologne Roadshow Kalisz Carrefour Tissot 2018

Poniedziałek, 1 października 2018 · Komentarze(0)
Niemożliwe stało się faktem! Pierwszy raz w życiu wygrałem coś porządniejszego oprócz plastikowego pucharku.

Przez weekend miasteczko naszego ojczystego wyścigu kolarskiego z mobilnym muzeum historii kolarstwa gościło w Kaliszu.
Usytuowane na parkingu przed galerią kalisz carrefour było bardzo okazałe. Można się było zmierzyć z Czesławem Langiem na wirtualnej jeździe około 2km na interaktywnych trenazerach tacx'a, obejrzeć mobilne muzeum gdzie znajduje się gratka dla pasjonatów rowerowego sportu, było można pograć w piłkę z kubusiem i wiele innych stoisk w tym.... Mikro Tour de Pologne.... Czyli krótkie zawody na trenażerach. Przed nami znajduje się makieta z kolarzami, należy przejechać trzy okrążenia, najlepszy wygrywa.

Pojawiłem się tam w sobotę, chciałem obejrzeć miasteczko, ale jak się dowiedziałem co oferują, postanowiłem spróbować swoich sił. Pierw rozgrzewka, później kręcenie na maXa i pierwszy czas, każda kolejna próba była trochę gorsza.... Pojechalem do domu. Ale jako, że utrzymywałem się na pierwszym miejscu musiałem wrócić, chciałem wrócić tam rownież w niedzielę, z myślą nawet poprawienia mojego rekordu. Na miejscu Tomek z Pleszewa z synem, każdy kręcił!  Sporo znajomych twarzy, w tym kolega Czesław z Koźmina z klubu AGK. Po chwili rozgrzewki ruszyłem z kopyta i udało się osiągnąć czas 33sek 71''...... ! o 5 sekund lepiej! Wszyscy kręcili do ostatniej sekundy trwania konkursu, każdy kręcił co sił i po kilkanaście nawet razy. Nerwy były juz pod koniec, ale takie zdrowe, taka zdrowa rywalizacja, ekscytacja, podniecenie, bo nagroda na wyciągnięcie ręki. Drugie miejsce zajął kolega z Ostrowa Wlkp. który pocina na MTB, trzeci był Tomek, a jego syn pierwszy w juniorach.  Za każdym razem mega ogromny kołowrotek. W niedzielę też próbowałem 2-3 razy, ale to te pierwsze próby okazały się być każdorazowo najlepsze. Jak po miesiacu prawie nie jezdżenia i bólu kolan, to idealny powrót na rower.

Mega fajna zabawa! Buziak od hostessy, wywiady, zdjęcia.. Haha! Pierwsza moja w życiu nagroda wywalczona ciężką pracą! Ufff! :)

A dzisiaj za to krótki rozjazd :D Kolana przestają boleć jak na razie. Jest ok! wracam do siebie z Tissotem T-Race na lewym nadgarstku ;-)

caD:84


Cmok :D


Podium z juniorami :)


Tissot T-race limitowana edycja Tour de Pologne :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)