To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1449.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:45:00
Średnia prędkość:32.20 km/h
Maksymalna prędkość:76.00 km/h
Suma podjazdów:6502 m
Maks. tętno maksymalne:190 (98 %)
Maks. tętno średnie:175 (90 %)
Suma kalorii:26165 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:80.50 km i 2h 30m
Więcej statystyk

Obornicki Maraton Trzech Rzek 2016 - przepalenie nóżek przed

Piątek, 15 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Dzisiaj na krótko przed wyścigiem już tradycyjne przepalenie nóżek z Tomkiem Mosińskim zwanym Mosińskim.
Szybka rundka, parę krótkich zrywów dla pobudzenia krążenia i powrót. Cały trening na szczęście odbył się przy bezdeszczowej pogodzie. Padać zaczęło 15 minut po powrocie :-)

Cad: 82


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Jakoś dziwnie.

Środa, 13 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Wyjechałem po pracą choć zapowiadane były deszcze, burze i w ogóle wszystkie tragedie pogodowe. Cały dystans jednak przejechałem w ciepełku i pełnym słońcu. Od samego początku jakoś tak dziwnie mi się jechało. Coś nie mogę się wbić w reżim treningowy. Mało czasu ku temu :/

cad: 85

Nasza drużyna :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Trenażer :( Foto wyścig Slężański Mnich 2016 Sobótka

Sobota, 9 kwietnia 2016 · Komentarze(1)
Gdy deszcz pada kolarze się NIE nudzą :-) Jedni jeżdżą w deszczu, drudzy rezygnują z treningu, trzeci odpalają trenażer :-)

Ja należę do tej trzeciej grupy, chcąc dzisiaj pojeździć musiałem wsiąść na trenażer. Od rana ulewa, teraz trochę lepiej ale jednak cały dzień cos się z nieba sączy. Jutro odpoczynek od roweru - kierunek Warszawa! :-) Poniekąd służbowo :-)

Dzisiaj więc na spokojnie 2h trenażera - bez większych interwałów bo tych ci w ostatnich dniach było pod dostatkiem. Spokojna jazda :)
cad: 85

Fotografia = Rozgrzewka przed startem na wyścigu Ślężański Mnich 2016 w Sobótce :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Riplej. Zimno, wietrznie, nieprzyjemnie...

Piątek, 8 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Brrrrrr... Ubrałem sie jak wczoraj, a było tych 6 stopni mniej :/ Odczuwalnie zimniej! A ja z domu wyszedłem nawet nie patrząc na termometr, a jak się szło w bluzie z pracy to było nawet przyjemnie....ehh... człowiek nie myśli :))

Wybrałem się dzisiaj na tą samą trasę co wczoraj. Wiatr od początku zdecydowanie lżejszy niż wczoraj, lekko w plecy.. Nogi jednak nie kręcily jak chciałem, a wcale nie były zajechane.. Trudno przy tej temperaturze było mi sie rozgrzać, cały czas czułem ziąb i komfort termiczny zdecydowanie na minusie :/ Oby z tego nie było żadnego choróbska.

Jutro liczę na dłuższy trening, mam nadzieję, że pogoda będzie sprzyjała i pozwoli wyjść z domu.. Ogólnie na razie w weekend zapowiadany jest armagedon :/

cad: 82

Taki kadr z Sobótki :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Szybko, miło i przyjemnie :)

Czwartek, 7 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Na spokojnie, lecz w pośpiechu, wybrałem się dzisiaj na krótki trening. Zapowiadane deszcze nie przyszły, cały trening więc na wielki plus :-) Jechało sie bardzo przyjemnie...najpierw niby pod wiatr, ale całkiem szybko..później z wiatrem....to jak z napędem i koniami mechanicznymi ;-)

Jutro, w sobotę jeszcze też...a w niedzielę odpoczynek od roweru ;-) Jedziemy do Warszawy :-)

cad: 83

Kirso na sesji z OTR Interkol :-)



Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Krótki rozjazd po Mnichu :)

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Dzisiaj zaraz po wszystkich obowiązkach ruszyłem rozjechac nóżki po wczorajszym ściganiu :-)
Wyszło prawie 100km... Na ostatnich 5-10km już umierałem, bo nie dość że pod wiatr to jeszcze noga po prostu przestała kręcić.

Po drodze spotkany Zbigi z kolegą, kolega z Krotoszyna i jeszcze kilku kolarzy. Pogoda taka, że aż żal nie wyjść :-)

caD: 84

gdzieś tam w środku peletonu :)


I wjazd na metę :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Ślężański Mnich 2016 - Sobótka - Wyścig

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · Komentarze(2)
Wybraliśmy się dzisiaj razem z Tomaszem Mosińskim na wyścig do Sobótki "Ślężański Mnich". Od samego rana wyjazd na południe od Krotoszyna przy pięknej pogodzie, pełnym słońcu, ale i z porywistym wiatrem. Wjeżdżając do miasteczka czuć już w pełni kolarska atmosferę, balony, barierki, wozy techniczne... Full wypas. Idziemy się zarejestrować, odbieramy numery... Przebieramy się i jedziemy na krótką rozgrzewkę. Do tego jeszcze z Interkolu Piotrek Suchecki na mini oraz kolega Tomka z Gostynia - Karol.

Po przyjeździe jedziemy już do swoich sektorów - wszystko świetnie oznaczone, żadnego zamieszania, pełen profesjonalizm.
3...2......1.......start.. od początku tempo wcale nie było jak zwykle jakieś zawrotne, było co prawda szybko, ale nie pełen ogień..

Pierwsze hopki przejechane, już wiem że nie ma tragedii z formą - może powalczę.. Czasem trochę nerwowo, jakaś ku**a komuś sie wymknie, lewa..prawa...krótkie ataki...zjeżdżanie się.. sporo interwałów... Ktoś tam krzyczy, że takim tempem to nas zaraz złapią... i faktycznie gdyby poszedł ogień od razu to nasza kategoria M20 mogłaby być dużo wyżej w klasyfikacji open. Druga runda i już odpada sporo osób... Mi jednak też jedzie się zdecydowanie trudniej... Jem żelka, trudno utrzymywać się na czubie peletonu, nie jadę jakoś superowo...Przed Sobótką podjazd dość uciążliwy, ale grupa na szczęście w mieście się zjechała i ja też ciągle jestem w peletonie... Trzecia runda... Przejazd przez start/metę jest już wyzwaniem, boli... kolejne ataki i ranty bo tu pod wiatr sie jechało... Kolejne hopki jakoś przekulane, ale widzę, że spadam trochę w peletonie i to na tyle...że przez chwilę na płaskim robi się przerwa i odpadam na kilkadziesiąt metrów... za mną juz tylko wóz serwisowy mavica... ale spiąłem tyłek i dojechałem...od razu przepchnąłem się do przodu...

Jednak przedostatnia hopa przed Sobótką...ta najcięższa moim zdaniem dzisiaj...ktoś tam atakuje, peleton się rwie, trudno przejść jeszcze wyżej.. ci co maja siłe odjeżdzają...ja staram się przejść jeszcze co sił na kreskę, ale tyle co mogłem to zrobiłem i wyszło:

Kategoria M20 - 35/95
OPEN - 67/539

Oj, dzisiaj przyjechali najmocniejsi z całej Polski... No, ale w końcu kto nie pojawil się w Sobótce na "Ślężańskim Mnichu" ten sezonu kolarskiego nie rozpoczął.
Jechało sie dobrze, nie umarłem, dojechałem praktycznie z peletonem, zabrakło trochę na ostatniej hopce i finiszu... mocno się rozciągnęło, ale kolejne fajne doświadczenie  i porządne ściganie :) Mega zadowolenie, może wyniki / miejsca nie są najlepsze... ale do pierwszego (1h 22min 09s) straciłem tylko /albo aż/ 25 sekund (1h 22min 34s) No trochę brakło, ale jest sto razy lepiej niz rok temu o tej samej porze :)

No i tak patrzę na kadencję, zbyt niska...może też to powód gorszej i cięższej jazdy...powinno być sporo szybciej kręcone :)

cad: 79

Tomek i ja :-)


3...2...1.....start :-)


Tomek Ja i Karol :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Slężański Mnich 2016 Sobótka - przepalenie nóżek przed :)

Sobota, 2 kwietnia 2016 · Komentarze(3)
Dzisiaj krótki wyjazd - przepalenie nóżek przed Wyścigiem Ślężański Mnich 2016 w Sobótce 03.04.2016 roku :)

Tętno na każdej hopie mocno w górę przy każdym skoku.... Chyba jest dobrze. Liczę na pozytywny wynik jutro :-)

No i wczoraj zamontowałem jeszcze nową korbę i hamulce - teraz cały rower jest na osprzęcie Shimano 105, 5800.
Cudo :)

cad: 83

Scott Addict 30 na Shimano 105 :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)