To co już za mną:

Riplej. Zimno, wietrznie, nieprzyjemnie...

Piątek, 8 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Brrrrrr... Ubrałem sie jak wczoraj, a było tych 6 stopni mniej :/ Odczuwalnie zimniej! A ja z domu wyszedłem nawet nie patrząc na termometr, a jak się szło w bluzie z pracy to było nawet przyjemnie....ehh... człowiek nie myśli :))

Wybrałem się dzisiaj na tą samą trasę co wczoraj. Wiatr od początku zdecydowanie lżejszy niż wczoraj, lekko w plecy.. Nogi jednak nie kręcily jak chciałem, a wcale nie były zajechane.. Trudno przy tej temperaturze było mi sie rozgrzać, cały czas czułem ziąb i komfort termiczny zdecydowanie na minusie :/ Oby z tego nie było żadnego choróbska.

Jutro liczę na dłuższy trening, mam nadzieję, że pogoda będzie sprzyjała i pozwoli wyjść z domu.. Ogólnie na razie w weekend zapowiadany jest armagedon :/

cad: 82

Taki kadr z Sobótki :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa abard

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]