To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:805.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:44
Średnia prędkość:28.02 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:2484 m
Maks. tętno maksymalne:194 (100 %)
Maks. tętno średnie:177 (91 %)
Suma kalorii:15632 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:47.35 km i 1h 41m
Więcej statystyk

Szosowy dzień :)

Sobota, 12 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Dawno na szosie nie siedziałem i dzisiaj jechało się całkiem przyjemnie :)
Wiatr trochę kręcił, zimno potęgował, ale wysiedziało się prawie te 3h w siodle... Poza tym tragedii nie było, drogi suche :)

Wiosna lato wróćcie ;)

cad: 83

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Spinning + siłownia

Czwartek, 10 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Indoor Cycling
Dzisiaj godzina siłowni by później przy muzyczce się trochę powspinać, sprinty porobić i ogólnie spocić się i wymęczyć. Odżyć w sumie. Coś zacząłem zamulać po powrocie z pracy, krótka drzemka i kierunek fitness....bolało, ale boleć miało :)

I jeszcze kilka fotek z wyścigu MTB w Topoli :)








Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Wyścig MTB "Strzała Topoli" 2015

Niedziela, 6 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Dzisiaj brałem udział w wyścigu MTB "Strzała Topoli".

6 kółek x 2,2km. + 1 kółko rozgrzewkowe.

Co powiedzieć ? Zawiódł sprzęt. Forma jest świetna. Tylko tyle mogę napisać.
Na początku nie mogłem się przez dłuższą chwilę wpiąć w moje pedały. Walczyłem jednak na tyle długo z nimi, że praktycznie z "pool position" spadłem na ostatnie miejsce. Miałem walczyć o pierwszą dziesiątkę / piątkę.....a tu taki spadek ? No way!

Na początku więc nerwy, i to przeogromne. Jednak gdy już wystartowałem od razu ruszyłem w pogoń i w sumie skończyła się ona na ostatnim okrążeniu, gdy wyprzedziłem Rafała i Roberta i tym samym wskoczyłem do 10-tki... Ale to niestety nie był szczyt moich ambicji.
Michał Michalski, który miał być moim głównym rywalem dzisiaj odjechał już na samym początku na nowym rowerze. Pewnie byśmy się ścigali razem, a przynajmniej wiedziałbym że przegrałem przez gorszą formę, a tak....e szkoda gadać. Grzegorz też odjechał daleko...nie wspominając o tych którzy po prostu wygrali wyścig...

Ja musiałem za to nadrabiać, gonić i z każdego okrążenia wyciskałem jak najwięcej się da... Dwa razy wypięły mi się pedały, pękła mi linka od tylnego hamulca gdzieś na 3 okrążeniu, a hamowanie było możliwe tylko lekkie przednim hamulcem choć po tym nierównym terenie było to trochę niebezpieczne... Średnie tętno z samego wyścigu to 181ud/min. Po prostu cały czas interwał.

Z formy jestem bardzo zadowolony, a po sprzęcie widać dwa lata zaniedbań - taki rower do zajechania już, tylko praktycznie nie nadający się do ścigania... ehh..

Po ściganiu kiełbaska. Ognisko. Chlebek. Fajna atmosfera i pogaduchy i żarty :)


Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Dzień bez gleby dniem straconym....

Sobota, 5 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Dokładnie jak w opisie. Kilka metrów w głąb lasu i od razu gleba ! Dziura przykryta wodą i liśćmi :) Było wesoło, ale znowu się poobijałem.
Dzisiaj wyszedł fajny trening. W sumie udało mi się znaleźć super kółeczko !  Dokładnie mierzy ono całe 700m, ale są 2 hopki do przepchnięcia,1 mniejsza, trochę technicznej sekcji między drzewami i wuala.

To jest praktycznie to samo miejsce co ostatnio....ale się wkurzyłem i znalazłem przejazd przez las właśnie w jagodach, między drzewami.... i już sobie wyrobiłem trochę ścieżki i widać, że jest jeżdżone :]

W lesie sporo błota, ale do przejechania. Jestem mega zadowolony z dzisiejszego treningu. Mega fajnie było, szkoda, że w tygodniu nie ma szans żeby sobie pojeździć i zostaje tylko trenażer i basen oraz siłownia. Ostatnio jednak moje dni są coraz bardziej napięte, co rusz spotkania, co rusz zebrania i ważne sprawy do załatwienia. Trudno na wszystko znaleźć czas. Ale ostatni tydzień był "odpoczynkowym" i się mega wyluzowałem :) SuperKOMPENSACJA :D Jutro będzie ogień na Strzale Topoli! :] Mega ważny wyścig, najważniejszy w całym roku, muszę go wygrać.....hehe... nie! :) Jazda bezstresowa i na pełnym luzie :] W lesie tylko zabawa :)

Taki las :)
Taki ja :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)