To co już za mną:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:1034.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:33:01
Średnia prędkość:31.32 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (95 %)
Maks. tętno średnie:168 (83 %)
Suma kalorii:20357 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:68.93 km i 2h 12m
Więcej statystyk

Odwiedziny starej przyjaciółki....

Piątek, 11 czerwca 2010 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km
Dzisiaj znowu szybka pobudka i na szosę :) Jutro wolne a w niedziele niby czasówka w Odolanowie.. :) mam nadzieję ,że forma się choć trochę pojawi :)

a ja odwiedziłem dzisiaj stary ,dawno przeze mnie nie jechany podjazd pod górę gęślicę..



:)

cad 74

nogi już dzisiaj mega zmęczone.. nie chciały w ogóle kręcić.. i ten mega wiatr na początku w twarz.. aaa///

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Bzykła mnie osa....

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Kolejny upalny dzień... Tereny te same co wczoraj czyli pagórkowate..
Noga wciąż ledwo kręci..
Tak sobie jadę jadę i jadę.. jadę i wciąż pod górę aż tu nagle coś mnie łaskocze to się podrapałem.. A tu po chwili.. BZYK !!! ... ała.. coś mnie użarło.. wypinam się z pedałów rozpinam koszulkę a tam czerwone jak cholera z jednym krwawiącym punkcikiem.. a tu nagle fruuuuuu poleciało jakieś stworzonko podobne do osy czy tam pszczoły.. ale jak przeżyła to bardziej osa.. bzzzzz :D

po tej chwili grozy zacząłem wspinać sie dalej :)
dzisiaj było trochę bardziej znośnie bo obudziłem się koło 8 ,wstałem ,coś podjadłem i na rower :)

cad: 77

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Upalny dzień na szosie...

Środa, 9 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km
Uh Ah.. Cóż za pogoda.. Piękna i piekielna..
Jadąc w Miliczu spoglądnąłem na jakieś coś co pokazywało w słońcu 35*C.. masakra..
A powiedzieć ,że chciałem przejechać 150km.. wziąłem 3 banany i 2 bidony wody..
Niestety jeden bidon wody skończył się po 35km.. I postanowiłem sobie pojeździć po hopkach ,podjazdach jak kto woli w tą i z powrotem.. Był ogień.. I "kupa potu" :D

Wczoraj kupiłem nowe bateryjki do mojego licznika i pu,lsometra.. dwie bateryjki 16zł.. masakra.. :) ale wytrzeszczyłem oczy u zegarmistrza :D

cad:79
forma ? null, nic , zero ,kaput !! :) ciężko się jechało.. nogi nie kręciły dziś za mocno..

HR max wykręcone na podjeździe.. pojechałem pierwszy raz na maksa i tak się dowaliło..
V max wykręcona jak już dojeżdżałem do Krotoszyna i zrobiłem sobie 150m sprint :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Trenażer

Czwartek, 3 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Trenażer
Pomimo pięknej pogody musiałem dosiąść trenażera :]]

W tylnym kole dopiero dzisiaj zauważyłem bicie i jutro trza uderzać do serwisu :]
Z resztą trzeba kupić 2 nowe dętki i nowy łańcuch założyć bo ten już ma trochę za dużo KM :]

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)