To co już za mną:

O tak dla siebie...

Czwartek, 1 sierpnia 2013 · Komentarze(3)
Pierwsza jazda po powrocie z gór.. Ciężko było, wiało jakoś bardzo, ciągle w twarz [ :D ], noga nie kręciła jak myślalem że będzie..

Jednakże nie tyle co odpuszczam, co nie mam już w planach ważniejszych wyścigów w tym sezonie.. Niestety odpadło Road Trophy, ale to była świadomie podjęta decyzja i to dość trafna, z tego względu że forma nie pozwoliłaby walczyć o choćby powtórkę z Ustronia i całkiem dobrej jazdy.. No chyba że forma jeszcze wystrzeli :)

Dzisiaj jazda na Milickie górki, dwie moje ulubione rundki i kierunek dom. Nogi odczuły to nieźle po ostatnich 3 dniach laby.. :)

cad: 88
przewyższenia: 686m

Krowa z Karpacza :-)


Fotki z treningów w Zieleńcu :)


/1796231

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

To fakt, ale....jakoś tego nie ujmowałem :D

kris91 14:28 niedziela, 4 sierpnia 2013

A pani od której je dostaliśmy jeszcze ładniejsza :P

michal1992 10:55 niedziela, 4 sierpnia 2013

Ładna krowa :D

kaeres123 22:04 czwartek, 1 sierpnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa azega

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]