To co już za mną:

Spokojnie niespokojny...

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · Komentarze(3)
Paradoksalnie mogę być spokojny i całkowicie niespokojny.
Wiem, że jeszcze nie jestem w pełnym gazie choć chciałoby się już, ale wiem też że na dystansach czuję się po prostu swobodniej.. Zobaczymy w sobotę i później w niedzielę ;)

W sobotę wyścig - drużynowa czasówka - a w niedzielę planujemy niezły trening w sporym peletonie i objazd trasy maratonu - żądło szerszenia - z ekipami whirpool club i szerszenie trzebnica. Czyli wyjdzie gdzieś trening ok. 160km w niezłym peletonie i zapewne sporym tempie.

caD:86
przewyższenia: 557m

I kilka wczorajszych fotek:
Finisz!


Jest ok!


Wręczanie pucharu..


I dzisiejsza dziura, tak wygląda całe 5km felernego asfaltu Gruszeczki na trasie Maratonu Żądło Szerszenia w Trzebnicy,


Dzisiejsza trasa:
/1796231

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

Pierdzioszku Ty :D

kaeres123 22:42 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

A siodelkiem ? ;*

kris91 20:28 poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Nie chciałbym być felgami w Twoim rowerze :D

kaeres123 20:26 poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ijree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]