To co już za mną:

Było nas trzech + zimny wiatr i śnieg :)

Niedziela, 31 marca 2013 · Komentarze(1)
Dokładnie taka sama trasa co wczoraj, ale dołączył do nas jeszcze spotkany wczoraj po drodze Błażej W. Wiatr dzisiaj znowu nie odpuszczał, ledwo gdy spotkaliśmy się w Odolanowie zaczęło ostro sypać śniegiem i nie odpuściło już do końca...

Trójka bałwanów pojechała na rower.. No debile ;) Dzisiaj o dziwo czułem się nawet lepiej niż wczoraj.. Jechałem na sporo niższym tętnie i mogłem dawać mocniejsze i dłuższe zmiany.. Ale tak do czasu.. W sumie jakoś do 75km... Michał z Błażejem mocno zaatakowali górkę pod kościółek w Wierzchowicach za Krośnicami, ale ja dziś odpuściłem ściganie... W Miliczu mały kryzys, dwie - trzy zmiany chłopaki dali mi odpocząć, przeżyłem kryzysik i wróciłem na jakieś 10-15km do domu bo poczulem się lepiej.

Jutro fajnie by było zrobić sobie etap numer TRZY ale chyba na taką pogodę nie wyjdę z domu, bo co innego jak cię to złapie po drodze, ale samemu się w takie bagno pchać to nie :D

Czasowo praktycznie wyszliśmy tak samo jak wczoraj. O dziwo Michał z Błażejem też okazali się dzisiaj zwykłymi ludźmi, a nie cyborgami jak myślałem. Wiatr też ich wynorał i nie zapitalali więcej niż 29-31kmh ;)
A już się czułem jako "paniagua" wśród nich... No ale.. Jednak nie jest źle! Forma jest kozacka :]

Po wczorajszej imprezie i powrocie do domu o 1 w nocy, super że dałem radę :)

No i ludzie dziwnie się nas nas patrzyli jak jechaliśmy Jakby czymś dziwnym była jazda na rowerze wiosną ;D

cad: 88
przewyższenie: 394m

Wspinamy się na coraz wyższy poziom ! :))


Mapka:
/1796231

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Wariaci ! U nas z 10 cm śniegu, ja pitole a nie na rower wyjdę, nie te lata, już mi się zbrzydło :D

kaeres123 13:31 niedziela, 31 marca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ulatk

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]