To co już za mną:

Trenażerowy szał ciał...

Czwartek, 7 marca 2013 · Komentarze(1)
Kategoria Trenażer
Niestety gdy kończę tydzień regeneracyjny pogoda płata figla i staje się nieznośna. Nagłe załamanie pogody spowodowało załamanie psychiczne u mnie i niestety znowu było trzeba zamieniać tylne koło i wpinać je do trenażera.

Dzisiaj lekko całą godzinkę, jutro basenik i od soboty kolejne mocne treningi :)
Jest znamienicie !

Co najgorsze to każda prognoza pokazuje co innego. Niczego więc konkretnie na weekend zaplanować nie można. Jednak wciąż żyję nadzieją na szosowy weekend.

Tak czy siak na pewno będzie mocno rowerowy - zobaczymy czy chomikowy czy "outdoorowy" ;) I oby już też w przyszlym tygodniu przestało definitywnie padać. No kiedyś trzeba zrobić tą wytrzymałość :]

Jedno też bardzo cieszy, po fatalnych listopadowych wynikach krwi - wszystko wraca do normy - ba, nawet teraźniejsze wyniki są X razy lepsze od tamtych ;)
Kuracje przynoszą odpowiednie efekty, trening przynosi odpowiednie efekty, serwis rowerowy przyniósł odpowiedni efekt - teraz czas na mnie, żebym to ja robił co do mnie należy ;)



Jedziemy dalej! :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Jedz buraki, one dobrze działają na kref.

Gość 11:56 piątek, 8 marca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa twarz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]