Piłka halowa i ciężki nokaut...
Piątek, 23 listopada 2012
· Komentarze(4)
To co się ddzisiaj działo ma boisku to przekroczyło wszystkie możliwe granice..
Chłopaki od dawna wiedzą, że gdy mam piłkę przy nodze to potrafię zrobić przewagę i to wykorzystują.. Nie dali mi dzisiaj pograć.. Co się nabiegałem to moje ale...
Żeby zapewnić mi dwa nokauty - w tym jeden taki, że do tej pory boli mnie głowa od przydzwonienia głową w parkiet... Dalej jeszcze 2/3 razy leżałem po ostrych kosach i w dodatku oberwało mi się na tyle porządnie, że jestem ciekawy jak jutro wstanę po nocy - boli jak siedzę, ale napier....ala jak chodzę :/ Byle nic się nie zerwało/pękło/złamało/zwichnęło.. ;/
Cholernie to urazowy sport... Już wolę moje kolarstwo..
Cholernie boli.. Ale co zrobić.. CR7 w meczu z Manchesterem City też łatwo nie miał... :p
Tuż przed rozpoczęciem meczu... ;) Hala Madrid!

Chłopaki od dawna wiedzą, że gdy mam piłkę przy nodze to potrafię zrobić przewagę i to wykorzystują.. Nie dali mi dzisiaj pograć.. Co się nabiegałem to moje ale...
Żeby zapewnić mi dwa nokauty - w tym jeden taki, że do tej pory boli mnie głowa od przydzwonienia głową w parkiet... Dalej jeszcze 2/3 razy leżałem po ostrych kosach i w dodatku oberwało mi się na tyle porządnie, że jestem ciekawy jak jutro wstanę po nocy - boli jak siedzę, ale napier....ala jak chodzę :/ Byle nic się nie zerwało/pękło/złamało/zwichnęło.. ;/
Cholernie to urazowy sport... Już wolę moje kolarstwo..
Cholernie boli.. Ale co zrobić.. CR7 w meczu z Manchesterem City też łatwo nie miał... :p
Tuż przed rozpoczęciem meczu... ;) Hala Madrid!
