To co już za mną:

Trenażeiro nr.1

Środa, 7 listopada 2012 · Komentarze(1)
Kategoria Trenażer
Nastały ciężkie czasy :D

Praca od 8 do 16 [w sumie to chciałbym zostawać do 16 xD ale praca to praca :)) + dojazd zajmujący parę minut] i dopiero wyrobiony na rower jestem coś o 17... A jesienią/zimą ciemno tej porze..

Na szczęście Bóg stworzył czlowieka, a człowiek trenażer :D

Jako, że w niedzielę jadę do Osiecznej na wyścig mtb - mój pierwszy terenowy wyścig - to forma spaść do zera nie może i poćwiczyć jest rzeczą wskazaną ! :)

Dzisiaj w sumie pierwsza "sesja" trenażerowa, godzina - na razie więcej nie trzeba, chodzi o utrzymanie formy. Choć jednak dzisiaj to nie była aby jazda bez historii, tylko kilka/naście dość mocnych interwałów :)

Już się nie mogę doczekać niedzieli :)

cad: 88

A i zakładam, że godzina jazdy na trenażerze = 30km :)

pozdro dla chłopców trenażerowców = sezon uważam za otwarty! :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Powodzenia na wyścigu :) Jak już będziesz po weekendzie to nie katuj trenażera, bo zanim przyjdzie czas na mocne siłowe treningi będziesz już nim rzygał :) Teraz lepiej basenik, jakieś marszobiegi, a w weekend rower.
pzdr

Virenque 07:06 czwartek, 8 listopada 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ojego

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]