Trening drużynowej jazdy na czas - TTT
Sobota, 4 sierpnia 2012
· Komentarze(0)
Dzisiaj zapowiadał się ciekawy dzień. Nie dość, że wróciłem do domu dopiero o 3 w nocy po kilku piwach zasnąłem dopiero koło 4.. Ale, rano [po 11:00] obudziłem się jak nowo narodzony :)
Po 12 zjadłem obiad i ruszyłem w kierunku Sulmierzyc gdzie mieliśmy startować z treningiem drużynowym - Team Time Trial - :) Niestety jeden z nas - Przemo - nie dojechał, ale i tak było dobrze.. Każdy mówił swoje uwagi na bieżąco, bardziej był to trening ustawienia, wychodzenia na zmiany i taktyki niż typowy trening jazdy na czas na maxa..
Noga dziś pięknie kręciła aż miło.. Na koniec ostatnie 10km do Krotoszyna pojechałem sam sobie czasówkę [jechałem z Arturem, który siedział aby na kole] ponad 40km/h pod wiatr z końcowym sprintem :)
Jutro kierunek Ostrów Wlkp. na ryneczek na 10:00 o ile nic nie spadnie z nieba mokrego ani nie zagrzmi gdzieś tam u góry...
Idę się kąpać bo dzisiaj kolejne wieczorno-nocne wyjście mnie czeka :D
cad: 85
przewyższenie: 181m
Mapka i wykresy:
Po 12 zjadłem obiad i ruszyłem w kierunku Sulmierzyc gdzie mieliśmy startować z treningiem drużynowym - Team Time Trial - :) Niestety jeden z nas - Przemo - nie dojechał, ale i tak było dobrze.. Każdy mówił swoje uwagi na bieżąco, bardziej był to trening ustawienia, wychodzenia na zmiany i taktyki niż typowy trening jazdy na czas na maxa..
Noga dziś pięknie kręciła aż miło.. Na koniec ostatnie 10km do Krotoszyna pojechałem sam sobie czasówkę [jechałem z Arturem, który siedział aby na kole] ponad 40km/h pod wiatr z końcowym sprintem :)
Jutro kierunek Ostrów Wlkp. na ryneczek na 10:00 o ile nic nie spadnie z nieba mokrego ani nie zagrzmi gdzieś tam u góry...
Idę się kąpać bo dzisiaj kolejne wieczorno-nocne wyjście mnie czeka :D
cad: 85
przewyższenie: 181m
Mapka i wykresy: