To co już za mną:

Trenażerowe poprawianie wytrzymałości - psychicznej :D

Wtorek, 10 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria Trenażer
Ufff.. Dzisiaj w planie dłuższy trening ,więc i na trenażerze posiedziałem dłużej.. Wytrwać pomógł mi 19 etap TdF z 2011 roku :] Pierre Rolland wygrał pod Alpe d'Huez - drugi Sanczez i trzeci Contador.. W sumie nie wiem kiedy to minęło.. Jechało się świetnie... Wszystkie ćwiczenia wykonane ! :))

A co najlepsze nogi jeszcze czują ostatnie treningi.. Ale rozciąganko jest dobre na wszystko :) Jest coraz lepiej :]
W ten weekend zjazdy na uczelni więc rower w jakiejkolwiek postaci niemożliwy..
Także teraz mocno wtorek - środa - czwartek ,w piątek 2h grania w piłkę i 2 dni wolnego ;)

cad:91

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Komentarze (2)

2 godziny !!! niezły czas :) Można znaleźć gdzieś w sieci etapy TdF z polskim komentarzem ?

serav 20:48 wtorek, 10 stycznia 2012

Cześć,

Też własnie miałem sobie kupić trenażer ale rolki za 520 zł tacx antares. Ciekawi mnie jak sprawuje się tamten niemiecki noname i czy w ogóle chce się na tym jeździć ? xD Jak na razie to dokonałem inwestycji w mojego MTB w postaci 20 zł na błotniki, ale wydaje mi się, że jazda w dzisiejszej mżawce jest 20 razy ciekawsza niż na trenażerze przed kompem. Powiedz co sądzisz. Fajnie, że za***dalasz xD

pzdr

Anonimowy tchórz 19:42 wtorek, 10 stycznia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa stula

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]