To co już za mną:

66,6 km - wcześnie ,zimno ,mokro ,ale z chęcią :) Szatański trening.. :D

Niedziela, 9 października 2011 · Komentarze(0)
Jako ,że dzisiaj siedzę w komisji wyborczej na wyborach ,dopiero od popołudnia rano było troszkę czasu. Choć było trzeba wstać ok 5:00 nad ranem żeby otworzyć lokal i go odpowiednio przygotować , dało radę później wyskoczyć na szosę..

Niby też mam zjazd na uczelni ale dopiero od 10-14:30 ,więc tam się wybrać nie opłacało [50km do uczelni]..

Na dworze zimno ,lekka mżawka i dość wietrznie ,ale ubrałem się ciepło i było mi bardzo komfortowo :)
\

cad:83

Szatański dystans..

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sznyc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]