To co już za mną:

Tylko czwarty... Albo aż czwarty.. Czyli bardzo szybki wyścig...

Niedziela, 25 września 2011 · Komentarze(3)
Dzisiejszy wyścig w Mikstacie to istna masakra.. 6 rund po 10km z czego pierwsza miała być spokojna ze startem "honorowym".. Później się zatrzymaliśmy i poszedł "start ostry".. Każde okrążenie punktowane do klasyfikacji o miano "najaktywniejszego zawodnika" :)

Pierwsze okrążenie dość spokojne aby właśnie na kreske był skok.. Później co rusz ktoś starał się skakać ,ale ja nie łatałem specjalnie ,"pilnowałem czuba" ;) ale nie rwałem się za bardzo.. Z okrążenia na okrążenie coraz mocniejsze tempo ,ale nie dawałem się urwać.. Co chwila ktoś odpadał i robiła się z okrązenia na okrążenie mniejsza grupa.. No.. Na trasie była jedna taka bardziej stroma hopka i tam jechaliśmy szybciej niż na zjeździe..
Zaraz po tym był skręt w prawo na metę - 350 metrów prostej drogi... Finisz pod wiatr..
Na ostatnim okrążeniu chciałem własnie na tej hopce skoczyć ,ale jak zauważyłem ,że złapali w kilka sekund mocniejszego ode mnie kolegę to sobie darowałem, z resztą tempo było tak duże ,że nie miałbym raczej szans żeby odjechać..

Zakręt na metę był najbardziej kluczowy, kto jak w niego wjechał takie miał praktycznie miejsce.. Ja wjechałem gdzieś na 9-10 pozycji ,udało się przeskoczyć 2 czy 3 zawodników ,ale nie wystarczyło to do zajęcia choćby 3 miejsca w kategorii :/
Wjeżdżając na metę jednak byłem święcie przekonany ,że owe miejsce zdobyłem ,ale jednak.... Nie zauważyłem ,że z przodu jechał jeszcze inny, mi nieznajomy zawodnik "whirpool" no i dupa..


OPEN:
1. Ciechomski Kamil 1:21:31
2. Wojciechowski Błażej 60 s
3. Rasał Robert
4. Nawrocki Michał
5. Tecław Arkadiusz
6. Stasiak Paweł
7. Kubik Krzysztof
8. Grosz Zbigniew
9. Łukasik Marek
10. Bogdajewicz Grzegorz
11. Mocek Przemysław
12. Grzesiek Łukasz
13. Ratajczyk Piotr
14. Kolenda Michał
15. Owczarek Maciej 1min 20s
16. Ratajczyk Paweł
17. Kleczewski Piotr
18. Kowalczyk Zbigniew 8 min 15 s
19. Bartoszek Adam
20. Kubiak Damian
21. Michalski Michał DNS


Kurde !!! Ostatni wyścig w sezonie, forma jest mega, byłem dobrze przygotowany... Wszystko szło po mojej myśli ,ale widać jeszcze muszę trochę poczekać.. "gdybym był na lepszej pozycji przy wyjściu z zakrętu" :(

Hr Max wykręcony na finiszu...

Przedstartowa głupawka:


Co najlepsze, na wyścig zapomniałem wziąć kasku, pożyczyłem więc od niestartujących kibiców.. Uff.. Dzięki !


Na trasie:



Wjeżdżając na metę, byłem przekonany ,że mam 3 miejsce.. jednak brakło tylko i aż 100 metrów, źle wyszedłem z zakrętu :(


Z kolegą Diabełkiem :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

Trzeba przyznać, że zrobiłeś największy postęp spośród kolegów z Interkolu. Była forma to trzeba było skakać na ostaniej górce.....:-)

Robert 14:26 poniedziałek, 26 września 2011

Graty, kolejne doświadczenie :) Po średnim pulsie widać, że był cały czas ogień... Teraz roztrenowanie, dobra zima i w przyszłym roku rządzimy :)

Virenque 18:39 niedziela, 25 września 2011

Gratki kulawy czmielu bo to naprawdę dobry wynik:) Zrobiłeś co w twojej mocy, dużo nie brakowało ale to tylko cie umocni i za rok zrobisz pudło.

krzywy 15:53 niedziela, 25 września 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obser

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]