Morderczy trening...
Sobota, 17 września 2011
· Komentarze(2)
Kategoria 50-100km
Dzisiaj w planach był praktycznie bardzo ciężki trening.. I taki był, dawno się tak nie wynorałem na treningu...
Podjeżdżając podjazd wyprzedziłem sympatycznego pana na skuterze ,który dodaj trochę gazu jeszcze i krzyczał "dawaj dawaj" ,a później chwile porozmawialiśmy bo się bardzo interesuje kolarstwem, pochwalił mnie, on pojechał dalej ,a ja wróciłem pokonac go jeszcze raz...
cad: 83
Podjeżdżając podjazd wyprzedziłem sympatycznego pana na skuterze ,który dodaj trochę gazu jeszcze i krzyczał "dawaj dawaj" ,a później chwile porozmawialiśmy bo się bardzo interesuje kolarstwem, pochwalił mnie, on pojechał dalej ,a ja wróciłem pokonac go jeszcze raz...
cad: 83