To co już za mną:

Na wyścig podopingować swoich i wyszło co wyszło..

Niedziela, 27 września 2009 · Komentarze(1)
Kategoria 100-150km
Jestem sam z siebie dumny ,że po takiej przerwie dałem radę tyle przejechać. Od rana do kościoła i zaraz później na rower i jazda do Mikstat'u :)
53 w jedną stronę.. wszyscy mnie namawiali na start ale nie dał bym rady.. Przejechałem aby z nimi jedno kółko zapoznawcze po czym wziąłem się za ich filmowanie kamerka cyfrową.. Później w drodze powrotnej juz jechałem z kolegą do Odolanowa .. ajaj.. dzisiaj ciężko ale było..
ale warto.. super :D

tetno max mi skoczylo do 230 więc błąd... i nie wpisuje. musiało odczytać też od innego kolarza..
kadencja 78

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Ale masz zdrowie tu uraz nogi a tu 130 km. Podziwiam

robin 21:07 niedziela, 27 września 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa escia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]