To co już za mną:

Wyścig MTB w Bagateli.

Niedziela, 5 stycznia 2020 · Komentarze(0)
W niedzielę pojawiłem się na wyścigu MTB. Mały, kameralny i skromny wyścig przekształca się powoli w poważne, bardzo szybkie i tłoczne ściganie. Na leśnej rundzie pod Ostrowem Wlkp. zgromadziło się prawie 60 kolarzy i trochę kibiców.

Dość zimno, ale bez deszczu, lekki wiatr. Runda lekko ponad 5km razy trzy. Start to długa prosta. Po niej nawet zajmowałem dość wysokie miejsce. Górka czy zjazd nie było problemu, zacząłem odstawać od grupy "faworytów" po jakiś 4-5 pierwszych zakrętach. Wyszedł brak techniki albo przynajmniej gorsza niż niektórzy prezentują. Nie jest źle, ale może być lepiej. Tych kilka razy udało mi się dojechać, ale później już tylko ta przewaga zaczęła się powiększać.

Po chwili minęła mnie druga grupka z Włodkiem Gilickim z Kalisza.... a ja jechałem na zmianę na 15-20 pozycji. Niestety grupka czterech-pięciu kolarzy też mi odjechała na kilku zakrętach. No cóż.... Ostatecznie zawody ukonczyłem na 22 pozycji z 55 kolarzy, którzy dojechali do mety.

Najważniejsza była jednak zabawa, bo na MTB nie ma zmiłuj, nie ma wożenia się.... Więc znam swoje miejsce w szeregu. Fajnie jak się coś uda powalczyć, ale przynajmniej na mecie czekała gorąca zupa i to nie z bagażnika prezesa :D

Trzeba się powoli wkręcać :)

A tutaj jechałem z kamerką :D Będzie jakiś filmik ;)



Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]