To co już za mną:

Spokojnie długo i na lody :)

Piątek, 30 marca 2018 · Komentarze(1)
Kolejny, piękny, kolejny przepiękny dzień.... W życiu pod pełną kontrolą...

Wolne w pracy, full lampa na dworze, rower między nogi i wio! Gdzie? Dziś bez planu, bez motywacji, bez chęci... Ale tylko do trzaskania interwałów.. Chciało mi się w tym ciepełku pojechać spokojnie, porozglądać, pomedytować, poprzemyślilisśliwywiwać wiele spraw...  Tak to jest. Głowa na szczęście czysta i pełna radości, chęci do życia, bo już tak blisko dopuszczam tylko ludzi o szczerych intencjach,

Dzisiaj cudo pogoda, poczułem wiosnę we włosach, w ramionach i na twarzy. Ostatnie poderwanie zimy ma być na święta, tak te, Wielkanocnne! I będzie ciepło... Albo radę damy albo jak tynk odpadamy... ;-)

Pojechane dzisiaj zupelnie bez planu, gdzieś za Miliczem na Sułów, Jutrosin, Rawicz... i do Krooooto..

Na prawdę odpocząłem, głowa przede wszystkim :) No i o to chodzi!

Z lekką zadyszką, głodny.... i pojechałem na koniec na rynek by skosztować pysznych lodów :) Powoli będzie to normalka, byle się zrobiło ciut cieplej. Ideolo.. Jeden mi spadł w szprychy, wróciłem kupiłem nowego.

Generalnie, nie wiem na jakim poziomie stoję z formą.. Znaczy ja wiem, bo nawet zrobiłem badania.. Ale.. Nie robiłem rok temu o tej porze, wogóle... Nie wiem jak w porównaniu z innymi.. Już niedługo, pierwsze ściganie :)

cad: 80

Full lampa, Sralpe Polska... trzaskamy kilometry :D


Taki krajobrazik.

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Czasem trzeba dać głowie odpocząć, a na rowerze najlepiej. ;)

Mytopea 16:37 piątek, 30 marca 2018
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oprzy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]