To co już za mną:

Przed maratonem

Czwartek, 25 maja 2017 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100km
Nie znam statów bo zapomniałem z wczoraj zresetować treningu i się połączyły z dzisiejszym. Ale dzisiaj spokojna jazda, bez większych szaleństw.

W sobotę maraton, na tę chwilę jestem załamany grupą startową... startują najpierw giga - 4 grupy po 10 os.. po czym startuje piąta  grupa  6os. w tym dwie kobiety i trzech facetów co nigdy powyżej 29km/h średniej nie wykręcili... Przede mną grupa bardzo silna, a trzech minut sam raczej (na pewno) nie będę w stanie odrobić choćby nie wiem co.. Jak nie stracę godziny do pierwszego to będzie cud!

Na dziś morale mocno w dół...

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

Kolarstwo, to trudny sport. Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś z pro peletonu kiedykolwiek narzekał. Może właśnie to odróżnia pro od amatorszczyzny...

Gość 12:26 sobota, 27 maja 2017

Chyba windą jeździsz na Manhatanie i ci niebiańskie przewyższenia wyszły bez resetu

Uszczęśliwiacz 04:36 piątek, 26 maja 2017

Dasz radę nadrobić 3 minuty! Ale warunek jest jeden.. mniej stękania!

Gość 21:12 czwartek, 25 maja 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa denze

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]