To co już za mną:

Słodko mi...

Poniedziałek, 12 grudnia 2016 · Komentarze(1)
Krakowski weekend pozbawił mnie możliwości jazdy na rowerze.... ale jakoś nieszczególnie tego żałuję ;-) Czasem trzeba odpocząć - dobra dobra, wiem że się usprawiedliwiam... Ale na prawdę wyjazd zaliczam do 99% udanych.. o tym 1% na koniec.

No to pozwiedzałem "starówkę" (sick!)... Stare Miasto - rynek, sukiennice, planty, Wawel, Kazimierz..
Pojeździłem tramwajami, autobusami.. Pobiegałem, pochodziłem, pograłem w eurobiznes, potanczyłem..
Popiłem, pojadłem, pospałem i się nie wyspałem.. Kurde no było świetnie, towarzystwo przednie..

Piękna sprawa ten Kraków, idziesz ulicą z kumplem, a tu cie zaczepiają kobiety... ee kurde, to nie to.. im za to płacą! :D
A może by tak rzucić to wszystko i zamieszkać w Krakowie ?! :D

Ostatnio mi słodko, tyyyle się udaje ;-) Jeszcze nie mdli :D

Co najlepsze to....  dostałem prezent :D Czekoladki rowerowe, dla prawdziwego kolarza! Pompka daje radę do 5 barów ! W sam raz do kieszonki! Bidon też do kieszonki jako zapasowy, kask na głowę, dzwonek na kierownicę i jazda! :D
Foto z Krakowa może jutro ?! :-)


A ten -1% to oczywiście.... ten za szybko biegnący czas i tylko 3 dni na zrobienie wszystkiego ! :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Czekoladki mega :D

piotrkol 21:41 poniedziałek, 12 grudnia 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa byloi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]