Sralpe Polska - świąteczna spalara.
Piątek, 25 grudnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Ze zdjęciami
Totalnie bez pośpiechu, totalnie na luzie, totalnie bez planu :)
Po prostu zimowe trzaskanie kilometrów i choć przymiotnik "zimowe" brzmi przy tej pogodzie absurdalnie, tak przecież kalendarzowa zima od kilku dni już jest z nami.
Trasa płaska dzisiaj. Trochę wietrzna, ale ogólnie ciepła i szybka. Bardzo dobrze było wręcz wstać od świątecznego stołu, choć ciężko to przyszło, tak całkiem spoko wyszło. Spalara kalorii, co by się nie rozbestwić i żeby takie wp....ee..jedzenie nie zostało ze mną na dłużej :) Choć wg. niektórych przytyć kilka kilo przydałoby mi się, tak ja się czuję z moją wagą bardzo dobrze. Dla zdrowotności więc ruszyłem dupsko i pojechałem, jak to ostatnio usłyszałem "na przejażdżkę" :) Jutro riplej :)
Krotoszyn - Milicz - Sulmierzyce - Odolanów - Ostrów Wlkp. - Krotoszyn.
Jazda bez większych przygód, po prostu zwykły trening i napawanie się widokami, lazurowym kolorem nieba i pięknym cieplym słońcem. Piękną mamy wiosnę tej zimy :) Tak trzymać !
cad: 83
Po prostu zimowe trzaskanie kilometrów i choć przymiotnik "zimowe" brzmi przy tej pogodzie absurdalnie, tak przecież kalendarzowa zima od kilku dni już jest z nami.
Trasa płaska dzisiaj. Trochę wietrzna, ale ogólnie ciepła i szybka. Bardzo dobrze było wręcz wstać od świątecznego stołu, choć ciężko to przyszło, tak całkiem spoko wyszło. Spalara kalorii, co by się nie rozbestwić i żeby takie wp....ee..jedzenie nie zostało ze mną na dłużej :) Choć wg. niektórych przytyć kilka kilo przydałoby mi się, tak ja się czuję z moją wagą bardzo dobrze. Dla zdrowotności więc ruszyłem dupsko i pojechałem, jak to ostatnio usłyszałem "na przejażdżkę" :) Jutro riplej :)
Krotoszyn - Milicz - Sulmierzyce - Odolanów - Ostrów Wlkp. - Krotoszyn.
Jazda bez większych przygód, po prostu zwykły trening i napawanie się widokami, lazurowym kolorem nieba i pięknym cieplym słońcem. Piękną mamy wiosnę tej zimy :) Tak trzymać !
cad: 83