+65km znów.. a jutro za
Poniedziałek, 10 listopada 2008
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Ze zdjęciami
+65km znów.. a jutro za to jade na ustawke do Ostrowa Wlkp. na przejażdżke z Interkolem.. do ostrowa-30km z ostrowa-30km.. + jeszcze kilometry zroobione z interkolem dojdą.. jutro zapowiada sie cieeezki dzien ;)
Nieplanowane dzis praktycznie..
na początku miałem wyjechac aby rozluznic nogi .. lekka przejażdzka.. gdy mialem juz wracac do domu naszła mnie mysl ze skoro jeszcze widno i dopoki warsztat otwarty podjade niedaleko [25km] połozonej GOLINY w celu wyregulowania przerzutek. zapytałem sie przy okazji o pedałki i buty [bloki] =cena= +/- 350zł najtańsze...do goliny jechalo sie pieknie.. z wiatrem dojechalem tam w jakies 30 minut.. caly czas bedzac ponad 40km/h. Powrót do domu nie byl juz tak świetny. mimo zrobionego rowera jechalo sie ciezko -pod wiatr- :/
ale za to zrobiłem oczywiscie kilka fotek..
Piekny kościółek. Akurat równo 15:00
Przy drodze pomnik [chyba] św.Krzysztofa .. mój patron w końcu.. było trzeba go uwiecznić..
I coś ala punkt meteorologiczny.. słup a na nim takie coś + skrzyneczka wisiała pod spodem z termometrem..
Nieplanowane dzis praktycznie..
na początku miałem wyjechac aby rozluznic nogi .. lekka przejażdzka.. gdy mialem juz wracac do domu naszła mnie mysl ze skoro jeszcze widno i dopoki warsztat otwarty podjade niedaleko [25km] połozonej GOLINY w celu wyregulowania przerzutek. zapytałem sie przy okazji o pedałki i buty [bloki] =cena= +/- 350zł najtańsze...do goliny jechalo sie pieknie.. z wiatrem dojechalem tam w jakies 30 minut.. caly czas bedzac ponad 40km/h. Powrót do domu nie byl juz tak świetny. mimo zrobionego rowera jechalo sie ciezko -pod wiatr- :/
ale za to zrobiłem oczywiscie kilka fotek..
Piekny kościółek. Akurat równo 15:00
Przy drodze pomnik [chyba] św.Krzysztofa .. mój patron w końcu.. było trzeba go uwiecznić..
I coś ala punkt meteorologiczny.. słup a na nim takie coś + skrzyneczka wisiała pod spodem z termometrem..