Pod górę ?! Kierunek: szczyt!
Środa, 9 kwietnia 2014
· Komentarze(1)
Kategoria Trenażer
Zastanawiałeś się kiedyś czasem nad swoim życiem i dochodziłeś do wniosku, że masz sporą górę przed sobą ?
Widząc ją myślałeś, że Twój organizm....że Ty...po prostu... nie dasz rady ?
Poddawałeś się wtedy ? Czy walczyłeś uparcie ?
Co czułeś gdy u podnóża bądź w połowie robiłeś stop - nie pauzę - stop! ? Wielkie rozgoryczenie prawda ?
Tylko walcząc uparcie jesteśmy w stanie zdobywać cele, pokonywać góry i przeciwności w naszym życiu.
Dzisiaj właśnie nadszedł czas na zmiany... Nie później, nie "za chwilę", nie jutro...teraz!
Zmień swoje myślenie...
Dzisiaj robiąc T****Ę razy 3 myśli krążyły wokół kolejnych wyścigów.. Każde kolejne powtórzenie i seria to istny ból, a więc potrzeba takiej motywacji, która da odpowiedniego kopa by chcieć bycia jeszcze lepszym, jeszcze silniejszym.
Oprócz silnych nóg, potężnych płuc i dobrej krwi potrzebna jest jeszcze głowa. Psycha i soma... To jedno, nie da się tego rozdzielić.
Jedno z drugim idzie w parze, więc trzeba pracować nad każdym aspektem... I jak się przekonuje - każdy ból idzie przezwyciężyć.
Tak więc i dzisiaj patrząc na stoper przy każdym mocniejszym depnięciu chciałem kończyć najlepiej JUŻ, przed czasem, by wiecej nie cierpieć...Ale cóż z tego ?! Plułbym sobie w brodę że nie zrobiłem tego co chciałem... A tak, teraz...jestem jeszcze silniejszy!
A więc wstań z łóżka, przestań płakać i pić, bądź silnym człowiekiem, ogarnij się i żyj.... Pamiętaj: w kierunku na szczyt, zawsze będzie pod górę!
cad: 89
Widząc ją myślałeś, że Twój organizm....że Ty...po prostu... nie dasz rady ?
Poddawałeś się wtedy ? Czy walczyłeś uparcie ?
Co czułeś gdy u podnóża bądź w połowie robiłeś stop - nie pauzę - stop! ? Wielkie rozgoryczenie prawda ?
Tylko walcząc uparcie jesteśmy w stanie zdobywać cele, pokonywać góry i przeciwności w naszym życiu.
Dzisiaj właśnie nadszedł czas na zmiany... Nie później, nie "za chwilę", nie jutro...teraz!
Zmień swoje myślenie...
Dzisiaj robiąc T****Ę razy 3 myśli krążyły wokół kolejnych wyścigów.. Każde kolejne powtórzenie i seria to istny ból, a więc potrzeba takiej motywacji, która da odpowiedniego kopa by chcieć bycia jeszcze lepszym, jeszcze silniejszym.
Oprócz silnych nóg, potężnych płuc i dobrej krwi potrzebna jest jeszcze głowa. Psycha i soma... To jedno, nie da się tego rozdzielić.
Jedno z drugim idzie w parze, więc trzeba pracować nad każdym aspektem... I jak się przekonuje - każdy ból idzie przezwyciężyć.
Tak więc i dzisiaj patrząc na stoper przy każdym mocniejszym depnięciu chciałem kończyć najlepiej JUŻ, przed czasem, by wiecej nie cierpieć...Ale cóż z tego ?! Plułbym sobie w brodę że nie zrobiłem tego co chciałem... A tak, teraz...jestem jeszcze silniejszy!
A więc wstań z łóżka, przestań płakać i pić, bądź silnym człowiekiem, ogarnij się i żyj.... Pamiętaj: w kierunku na szczyt, zawsze będzie pod górę!
cad: 89