Na nowo.
Piątek, 1 listopada 2013
· Komentarze(4)
Kategoria Ze zdjęciami, 100-150km
Nowy miesiąc, nowy sezon, nowe założenia, nowe plany przygotowań, stary rower.
Koniec odpoczynku. Cztery dni nic nie robienia. To nie błąd. Nie ma nic nie robienia przez tydzień/ dwa tygodnie. Odpoczynek systematyczny.
Dzisiaj więc zacząłem z grubej rury, piękna pogoda zachęca wręcz do kręcenia. Sobota i niedziela zapowiadają się deszczowe.
Poleciałem więc w kierunku "Milcza" i zrobiłem sobie dwa okrążenia.
Przez co wyszło 50km pod mocny i zimny wiatr.
Jedno 51km 1h 45min a drugie 51km 1h 42min a 5 km przez miasto i dojazd do domu :)
caD: 87
przewyższenia: 354m
Zrobili u nas nową drogę, wylotówka na Wrocław, kierunkowskaz na Mil?cz :)
Milcz do Milicza!
Koniec odpoczynku. Cztery dni nic nie robienia. To nie błąd. Nie ma nic nie robienia przez tydzień/ dwa tygodnie. Odpoczynek systematyczny.
Dzisiaj więc zacząłem z grubej rury, piękna pogoda zachęca wręcz do kręcenia. Sobota i niedziela zapowiadają się deszczowe.
Poleciałem więc w kierunku "Milcza" i zrobiłem sobie dwa okrążenia.
Przez co wyszło 50km pod mocny i zimny wiatr.
Jedno 51km 1h 45min a drugie 51km 1h 42min a 5 km przez miasto i dojazd do domu :)
caD: 87
przewyższenia: 354m
Zrobili u nas nową drogę, wylotówka na Wrocław, kierunkowskaz na Mil?cz :)
Milcz do Milicza!