To co już za mną:

Tour de Pologne amatorów 2012 !

Niedziela, 15 lipca 2012 · Komentarze(1)


Oficjalnie:
Czas: 1h 51m 59s
Dystans: 56km [od Poronina 50km chyba]
266/1100
87/215

Imprezę zaliczam do bardzo udanych, mimo kilku sytuacji które starały się popsuć wyjazd.. ;)

Sam start w TdP amatorów to niewątpliwie oznaka postępu - jechało się całkiem dobrze, od startu bardzo mocno pod Ząb, Gliczarów podjechany "na luzie", ostatni podjazd pod Bukowinę też zapierdzielałem dość mocno - mimo wielkiego osłabienia organizmu spowodowanego jakimś dziwnym wirusem, który zaatakował mój żołądek - całą noc wcześniej i cały dzień praktycznie spędziłem w toalecie, wsiadając na rower aby modliłem się by nie spaść z roweru.. Ale dałem radę!

W piątek po przyjeździe na miejsce padało, więc graliśmy sporo w tenisa stołowego, sobota to idealna pogoda na jazdę po górach, ale przez to, że nic nie byłem w stanie zjeść, zrobiłem tylko trochę dystansu + złapałem gumę po przejechaniu 200m od pensjonatu... Pojechaliśmy też oglądać kolarzy na pętlach i uciekaliśmy przed deszczem.. Dalej niedziela to czas wyścigu i kąpania w termach oraz oglądania kolarzy w Bukowinie i znowu mały turniej w PING PONGa :D

I takie małe zdobycze z TdP to: czapeczka teamowa Katiushy - bidon Ag2r - tabliczka ze strzałką kierującą kolarzy Tour de Pologne. :D

Trochę danych z licznika, którego zapomniałem zatrzymać zaraz na mecie, a skasowałem dopiero po przyjeździe do bazy..

cad: 82
czas w 1 strefie: 5m 56s
czas w 2 strefie: 19m 40s
czas w 3 strefie: 1h 31m 23s

Pakujemy ostatni roweR:


Jak w ProTourze:


Fiat Stilo, jakimi jeździli w TdF :p


Wszyscy w czasie drogi się pożywiali:



Wszystko mówiło nam, że jesteśmy coraz bliżej:



Turniej w tenisa:


Widok z okna:

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Nie dodałeś sobie kategorii "zawody" ;)
Szkoda, że nie mogłem być ale kurna taki wypad z Poznania jeszcze z takim startowym to kosmiczne wręcz koszty ;)
Bez sensu, że zrobili start ostry w Poroninie, bo teraz nie można porównać sobie czasów z ubiegłym rokiem... dodatkowo średnie policzyli na 56 km :)

Jak na osłabienie po problemach gastrycznych całkiem dobrze Ci poszło.

Widok z okna mieliście zacny !!W której części Bukowiny mieszkaliście ?

Virenque 06:42 środa, 18 lipca 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]