Ostatni raz na nizinach :D
Czwartek, 12 lipca 2012
· Komentarze(1)
Kategoria 50-100km
Jutro wyjazd do Bukowiny Tatrzańskiej na Tour de Pologne amatorów :)
Powrót w poniedziałek dopiero, także czekają mnie 4 rowerowe, górskie dni.. Z założeniem, że pt-sb-nd-pn będą jeżdżone ;))
Jak się uda, to szykuje się po powrocie kolejny wyjazd.. Ale to czekam na wiadomość...
A dzisiaj ta sama trasa co ostatnio. Nawet czas wyszedł idealnie taki sam.. Forma jest dobra, brakuje aby motywacji by dać z siebie wszystko..
Od rana u dentysty usłyszałem "możesz jeździć, zęby zdrowe co do jednego" ;D Popadało trochę i jak tylko wróciłem do domu wyszedłem na rower gdzie nagle się wypogodziło i wyszło słoneczko.
Śmigałem dzisiaj w nowej potówce - jest świetna, akurat na takie 15-25*C z wiaterkiem :)
Ahh, i tak mógłbym pracować sobie.. od rana na rower - od 12-15 w pracy, później powrót na TdF i TdP, wyjazdy jakieś coś.. A nie ciągle za biurkiem przy kompie :P
Ale nie ma co narzekać, jak jest dobrze tak jak jest :D
cad: 91
przewyższenie: 366
Powrót w poniedziałek dopiero, także czekają mnie 4 rowerowe, górskie dni.. Z założeniem, że pt-sb-nd-pn będą jeżdżone ;))
Jak się uda, to szykuje się po powrocie kolejny wyjazd.. Ale to czekam na wiadomość...
A dzisiaj ta sama trasa co ostatnio. Nawet czas wyszedł idealnie taki sam.. Forma jest dobra, brakuje aby motywacji by dać z siebie wszystko..
Od rana u dentysty usłyszałem "możesz jeździć, zęby zdrowe co do jednego" ;D Popadało trochę i jak tylko wróciłem do domu wyszedłem na rower gdzie nagle się wypogodziło i wyszło słoneczko.
Śmigałem dzisiaj w nowej potówce - jest świetna, akurat na takie 15-25*C z wiaterkiem :)
Ahh, i tak mógłbym pracować sobie.. od rana na rower - od 12-15 w pracy, później powrót na TdF i TdP, wyjazdy jakieś coś.. A nie ciągle za biurkiem przy kompie :P
Ale nie ma co narzekać, jak jest dobrze tak jak jest :D
cad: 91
przewyższenie: 366