Kolejny trening i podróż do św.Piotra byłaby przyspieszona..
Ludzie już się dziwnie na mnie patrzą na jednym z podjazdów bo bywam tam praktycznie codziennie i robię ten podjazd z 5-6 razy ;)
A co do opisu.. Jadąc w Zdunach na 7km na rynku pod górkę śmiga za mną jakieś auto, po chwili jedzie przy mnie i po 100m jadę na wysokości jego tylnych drzwi.
Ja przyspieszyłem bo nie mam zamiaru się wlec przy gościu centymetry od niego i go zaczynam z prawej wyprzedzać.. A ten idiota, bez kierunkowskazu, bez niczego skręt wprawo.. No już myślałem ,że będę leżał.. On nawet nie zahamował tylko coś się zaczął wydzierać i trąbić, a ja ledwo uniknąłem wypadku bo chwile wcześniej stanąłem na pedały i przyspieszyłem.. na skórze dosłownie poczułem ciarki.. Wróciłem się do gościa ,który wysiadł z auta i zacząłem mu mówić na początku grzecznie co zrobił i że mam prawo wyprzedzać z prawej do tego on bez kierunkowskazu zaczął skręcać, no ale jak mnie od idioty i głupiego rowerzysty wyzwał to się posypała wiązanka.. Chciałem mu dać w ryj ,ale się powstrzymałem bo dosłownie gościu widać niespełna rozumu.. A było to na tyle głośne ,że ludzie z domów powychodzili..
Na koniec treningu ,wracając uczepiłem się za tirem i 20km jechałem za nim... Później on skręcił a ja dalej jechałem.. Po czym widzę dostawczak się zrównuje ze mną i gościu z niego z telefonem wystaje z okna i mnie nagrywa :D
Się nie zdziwię jak będę na youtubie :p
cad:89